Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 94 (131)
Ja juz dzis padam. Jak wyszlismy po 10 z domu to o 20 powrot.
podjechalismy na chwarzno odstawic auto do naprawy a ze padal deszcz to autobusem na witomini do elefuna.ptem piekne...
rozwiń
Ja juz dzis padam. Jak wyszlismy po 10 z domu to o 20 powrot.
podjechalismy na chwarzno odstawic auto do naprawy a ze padal deszcz to autobusem na witomini do elefuna.ptem piekne slonce to na plac zabaw na dworze i spotkalismy justyne z misia:) dzieci sie wyszalaly to do babci cos zjesc a potem lasem pieszo na chwarzno. Filip odlatuwal na tekach kamila:) auto mialo byc gotowe na 17 ale nie bylo to na sokolke na plac zabaw:) a na koncu jak juz dojechalismy do domu to kamil do kosciola wkoncu ustalic termin chrztu.
No i nie mielismy wyboru bo albo 16 czerwca albo dopiero we wrzesniu. Wiec pozostal 16 czerwiec. I teraz musze zamowic ta sukienke z nexta i nie wiem jaki roz:( czy 68 czy 74 a bedzie miala 4 miesiace bez 2 dnid
zobacz wątek