Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 96 (133)
My się zastanawiamy, czy nie kupić Hubciowi na urodziny świnki morskiej. Oczywiście to ja będę się nią zajmowała, ale mały będzie się cieszył. Ostatnio przytargał od mojej mamy ślimaka winniczka,...
rozwiń
My się zastanawiamy, czy nie kupić Hubciowi na urodziny świnki morskiej. Oczywiście to ja będę się nią zajmowała, ale mały będzie się cieszył. Ostatnio przytargał od mojej mamy ślimaka winniczka, takiego ogromnego i świerszcza. Przez jeden dzień pozwoliłam mu je trzymac w domu. No i mały siedział kilka godzin w pokoju i patrzył :-) Nie miałam dziecka. ślimak potem zwiał z pudełka i musiałam go szukać na parapecie, ukrył się wśród moich kwiatów :-) ale spoko.
My tez po urodzinach. Było ok, takie urodziny w ogrodzie. Panie animatorki robiły z dziećmy konkursy, malowały buzie, spiewały piosenki itp. Ale i tak największa atrakcją dla Hubcia było to jak pomagał wujkowi karmić jego hodowlę pstrągów. chodził za nim z szufelką i wsypywał pokarm do basenów. Ryby jak jedzą tak szaleją, że cały basen przechodzi sztorm ;-) No i to była prawdziwa frajda. Po kilku minut byli już z nami wszyscy chłopcy. Tak więc ciągle mam wrażenie, że silimy się na jakieś różne historię z dziećmi, a tak naprawdę dzieci wolą zupełnie coś innego :-)
No a potem byłam na koncercie Leonsow :-))) ech, nie ma co opowiadać, była wspaniale, staliśmy prawie pod samą sceną. wszyscy śpiewali. atmosfera była niesamowita.
zobacz wątek