Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 98 (135)
Fajne te przyklejanki Panna - chyba zamówię ten zestaw do przedszkola z workiem, naklejkami i naszywkami.
Madziulka - współczuję! Fakt, zwariować można, szczególnie jak nic się nie...
rozwiń
Fajne te przyklejanki Panna - chyba zamówię ten zestaw do przedszkola z workiem, naklejkami i naszywkami.
Madziulka - współczuję! Fakt, zwariować można, szczególnie jak nic się nie dzieje.
Aniu - gratuluję kuchni. Pewnie jest przepiękna.
A ja już w domu. Jak przyjemnie wrócić :-)
Podsumowując było super. Z przyjaciółką miałyśmy spięcie tylko raz ostatniego dnia przed wyjazdem, przez 5 minut posiedziałyśmy osobno a potem się pogodziłyśmy, pewnie też z nerwów przed wyjazdem do domu, a tak poza tym chyba naprawdę się dobrałyśmy. Obgadałyśmy chyba każdy rok naszego życia podczas tego wyjazdu :-)
Grupa też fajna, intergracja w pełni, imprezy nad morzem z gitarą, mnóstwo wrażeń, zwiedziłyśmy tez sporo, więc będzie co wspominać. A ile komplementów dostałyśmy, naprawde można się dowartościować hehe Ale byłyśmy bardzo grzeczne, meżowie nie mają powodów do zazdrości.
Dzieciaczki tez ok. Tzn synek przyjaciółki generalnie bardziej był zainteresowany autkiem, które dostał od mamy niż tym, że przyjechała, Hubcio wolał się poprzytulać, ale traumy jakiejś nie widzę. Dziś daje mi wycisk jak zwykle hehe
Tak czy inaczej, postanowiłyśmy, że jak mężowie znowu będą marudzić z urlopem, to pojedziemy sobie same w zimę znowu do jakiegoś ciepłego kraju tylko we dwie. A co tam :-)
zobacz wątek