Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 98 (135)

Panna - tez się zastanawiałam nad tą szkołą na Władysława IV. Trochę śmiesznie by było, bo ona sąsiaduje z Hubcia i Kostka przedszkolem, więc mały daleko by się nie ruszył jeśli chodzi o swoją... rozwiń

Panna - tez się zastanawiałam nad tą szkołą na Władysława IV. Trochę śmiesznie by było, bo ona sąsiaduje z Hubcia i Kostka przedszkolem, więc mały daleko by się nie ruszył jeśli chodzi o swoją edukację. Z tego co wiem, to tam kładą chyba większy nacisk na gry zepołowe. W sopocie bardziej na sporty wodne i właśnie tenis - bo szkoła jest przy kortach. Ale to tyle, ile słyszałam. No mam jeszcze trochę czasu, żeby zbadać teren :-)

Tak czy inaczej Sopot mi się podoba, bo tam jest bardzo dobre gimnazjum i liceum autonomiczne, w którym uczy moja koleżanka ze studiów i sięgając jeszcze dalej planami, to własnie o nich myślałam dla Hubcia hehe

A odległości się nie boję. Mnie też rodzice całe życie wozili, a to do szkoły w Gdyni, a to na judo i basen na AWF, a to na angielski w Oliwie, a z Chwaszczyna to był jednak kawał drogi, tak więc dla mnie to norma.

zobacz wątek
12 lat temu
~akacja126

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry