Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 99 (136)
Dolacze sie do Nilkii, pozniej jest ciezej. Na pewno fizycznie :)
U nas ze Stasiem byla dokladnie taka sama sytuacja. Nie wiem czy pamietasz , ze opisywalam jak jest ciezko, a dziewczyny...
rozwiń
Dolacze sie do Nilkii, pozniej jest ciezej. Na pewno fizycznie :)
U nas ze Stasiem byla dokladnie taka sama sytuacja. Nie wiem czy pamietasz , ze opisywalam jak jest ciezko, a dziewczyny mowily zebym nie starszyla :) Bylo wycie , krzyki i bicie, zazdrosc nie do zniesienia. Dopiero teraz jakos sytuacja sie normuje, sa chwile, ze bawia sie razem. Ale w dalszym ciagu jest tak, ze Stas podejdzie i bije brata. Na szczescie Janek jest juz na tyle silny, ze mu oddaje. A bywa i tak, ze obaj ryczacy, bijacy sie wisza na mnie bo obaj akurat chca do mamy. Siedza kazdy na swoim kolanie, okladaja sie a ja probuje wyjsc calo z takiej sytuacji. Do tej pory sie udawalo. Teraz padlam, dysk mi wypadl :( wiec rozowo nie jest. ja nic Ci nie poradze, bo wedlug mnie nic nie dziala. Robilismy tylko takie "chwile sam na sam z rodzicem w ciagu dnia" . ja zdecydowanie potrzebowalam pomocy osoby trzeciej, dlatego przeprowadzka do dziadkow. Zycze duzo cierpliwosci.
Panna ksiazka ciekawa, otwiera oczy na wiele spraw. Chociaz wiedzialam o wielu z nich to jakos tak porzadkuje w glowie. No i my zaczynamy eksperyment z zywnoscia :)
zobacz wątek