Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ.2
Tinker Bell - ale tak wiesz, do końca wszyscy będą? o ile będą chcieli..
mnie tam nie zależy, żeby był ktoś z Rodziny na sam koniec, przy partych ;]
USG więcej niż fotelik...
rozwiń
Tinker Bell - ale tak wiesz, do końca wszyscy będą? o ile będą chcieli..
mnie tam nie zależy, żeby był ktoś z Rodziny na sam koniec, przy partych ;]
USG więcej niż fotelik do auta?!?!? :O
Agata - no to gratuluję, że marzenie się spełnia :) i życzę Ci, żeby się już płeć nie "zmieniła" ;]
-mTusia- z mężem to jest tak, że możecie się umówić, że będzie z Tobą do momentu, jak przyjdą lekarze. Jak chcesz o tym pogadać, to daj znać na priva - mój Mąż początkowo w ogóle nie chciał być.. na szkole rodzenia dowiedział się, jaką funkcję może pełnić (okazało się, że nie chciał być, bo nie wiedział po co miałby tam być, a jak się okazało, że będzie przydatny, to sam zaproponował obecność, ale bez tej ostatniej części, gdzie się już prze, no bo tam to już na pewno będzie zbędny, jak twierdził, a ja się zgodziłam.). Ostatecznie był od początku do samego końca, z parciem i przecinaniem pępowinki - bo akurat tak wyszło, że lekarz poprosił Go o pomoc, jak już Mąż wychodził ;] Mąż mówi, że nie żałuje, że był jednak do końca :) ogólnie długi temat :)
aknahh - witamy :)
Kasiula1986 - fajnie, że wszystko w porządku :)
zobacz wątek