Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ.3
Faworki to raz dwa :) najdłużej trwa bicie ciasta wałkiem :) ale wyżyc się można :D
A pączków jeszcze nie obiłam, teraz chciałam ale i tak zaboniono mi :( Ja to w ogóle mam szlaban na ciasta...
rozwiń
Faworki to raz dwa :) najdłużej trwa bicie ciasta wałkiem :) ale wyżyc się można :D
A pączków jeszcze nie obiłam, teraz chciałam ale i tak zaboniono mi :( Ja to w ogóle mam szlaban na ciasta :) bo mąż twierdzi że on to potem musi jeśc i jest gruby, ale z drugiej stony wynosić mi ciasta też nie pozwala :) bo ja to moge piec i np. wywożę dziewczynom jak się widujemy :) a do wałkowania mam plan wypóbować mój mikse, mam przystawkę do wałkowania i do makaronu sie sprawdza :) może rzeczywiście zaproponuję mężowi na słono? musze pogadać, no i zakupię pierogi z biedronki przy najbliższej wizycie :) ogólnie robię raczej sama, ale truskawek teraz nie ma :(
ja leniwe z masełkiem rozpuszczonym i cukrem, czasami cukrem i cynamonem :)
Dziewczyny za tydzień mam USG, nie moge się już doczekać, jupi :) przekonam sie czy to co buszuje w brzuchu to naprawde maluch, bo bąbelkowanie i przewalania mam niezłe po jedzeniu, aż czasami sobie wkręcam, że może jest cos nie tak a ja tylko sobie wmawiam :(
zobacz wątek