Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ.3
No to witam się i ja, mam wrażenie, ze zaglądam tu często, ale dziś znów 100 postów do podczytania hehee
Moja Córa ma kataros, więc dziś siedzimy w domu :/
Ja też...
rozwiń
No to witam się i ja, mam wrażenie, ze zaglądam tu często, ale dziś znów 100 postów do podczytania hehee
Moja Córa ma kataros, więc dziś siedzimy w domu :/
Ja też chodziłam do SR do GUĆ i POLECAM NA MAXA :)
I mi się wszystko BARDZO przydało, oddechy przez cały poród (wywoływany) , koncentracja pełna przy porodzie....pierwsza opieka nad nowowrodkiem, co kupić, na co uważać, co zrobić z NAWAŁEM POKARMU (kapusta uratowała mi życie ;) ), kąpiele, dużo mówiła też do Tatusiów, co mój Mąż bardzo brał sobie do serca itd....naprawdę FURA ważnych informacji...
Teraz bym bardziej chciała chodzić do Niej na ćwiczenia...może mi się uda...ale zobaczymy czy lekarka pozwoli...czas pokaże...
A ja tylko od siebie powiem, że w porodzie najważniejszy jest właśnie oddech - ja znam jedno Dziecko które urodziło się niedotlenione przy porodzie....i świadomość tego bardzo skutecznie mnie przekonała do nauki prawidłowego oddychania przy porodzie, oszczędzania energii, nie krzyczenia itd...
Dlatego ja zawsze będę polecała i namawiała na nie tyle co SR co po prostu naukę oddechu...
Jeszcze pamiętam jak leżałam na patologii w Redłowie, i przez cały dzień laska darła sie na porodówce....pielęgniarki tylko chodziły i kiwały głową...że niepotrtzebnie marnuje energię, że powinna się skupić na oddychaniu...
Ja do Guć zajrzę napewno bo mam blisko...może nie na cały kurs, ale chociaż na kilka zajęć...zobaczymy...muszę się zroientować jak to teraz cenowo wychodzi...
Moje Maleństwo fika już coraz częściej...tzn JA to coraz częściej czuję...szczególnie w nocy...
Również źle śpię, bo na siku musze wstawać...
A no i na brzuchu jeszcze czasem się kładę...ale generalnie brzucho-bok ;)
Kawę piję....jedną dziennie z mlekiem :)
No i czekam na piątek....USG :)
zobacz wątek