Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ.5

Hej dziewczyny. Nie miałam czasu się odzywać,ale czytałam na bierząco bo później ciężko nadążyć.
U nas powoli do przodu. Kiepska noc,a poranek jeszcze gorszy za mną.
Zasnęłam koło 1... rozwiń

Hej dziewczyny. Nie miałam czasu się odzywać,ale czytałam na bierząco bo później ciężko nadążyć.
U nas powoli do przodu. Kiepska noc,a poranek jeszcze gorszy za mną.
Zasnęłam koło 1 dopiero o 4 wstałam do kibelka na siku i nie mogłam już spać o 6 już zbierałam się z łóżka do lekarza na krew mocz i cukrzyce fuu...włączyłam wiadomości i słyszę o strasznym wypadku,biegnę do telefonu mąż nie wie o co mi chodzi i wydzwaniam do siostry,która właśnie wracała z chłopakiem z meczu...cisza skrzynka pocztowa,dzwonię do mamy nic w końcu odebrała,pytam co z siostrą,a mama o co mi chodzi i zaczyna płakać krzyczeć jaki wypadek odłączyłam się i dostałam powiadomienie,że mogę już zadzwonić do siostry ODEBRAŁA mówi u mnie wszystko okej nie byłam w tym akutokarze... myślałam,że zejdę na zawał na prawdę... przeżyłam najgorszą chwilę jaka mi się przytrafiła.Nie życzę nikomu dziewczyny!
W końcu musiałam się uspokoić i udać na badania stojąc dobrą godzinę w samochodzie w korkach dojechałam,a wypicie na czczo glukozy było drugą nie przyjemną rzeczą dnia dzisiejszego! Na szczęście jestem już w domu i nie zamierzam się z niego ruszać dziś ani na krok! Może uda mi się zdrzemnąć i odespać kiepską noc...
No to się wygadałam...
Pozdrawiam i mimo pogody trzymajcie się cieplutko!

zobacz wątek
12 lat temu
agusia-gdansk

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry