Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 38
A ja w końcu muszę się nauczyć wiązać tę chustę ...Ale i tak odwagi bym nie miała robić z nią obiad, bałabym się, że przypadkiem Małą poparzę. U mnie też teraz mąż robi obiady, ale potrafiłabym już...
rozwiń
A ja w końcu muszę się nauczyć wiązać tę chustę ...Ale i tak odwagi bym nie miała robić z nią obiad, bałabym się, że przypadkiem Małą poparzę. U mnie też teraz mąż robi obiady, ale potrafiłabym już znaleźć czas zrobić sama. Nawet całkiem mi się to teraz podoba jak ktoś dla mnie gotuje :).
A moje Maleństwo coś rzadziej i mniejsze kupki robi ... Tak się zastanawiam czy to etap rozwoju czy jednak coś nie tak jest.
U mnie kolejna spokojna noc - jedzonko było wpół do 1 i 5 - poza tym grzecznie spała, a ja kolejny raz super wyspana :). Byle tak dalej :).
A co do płaczu i nie reagowania na niego - polecam książkę Mądrzy rodzice.
zobacz wątek