Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 14
Nam na SR położna powiedziała że nikt nie będzie się nas pytał o zgodne na nacięcie ani nie będzie nas informował że nacina. Mówi że położna nie będzie ryzykowała pęknięciem pacjentki jak będzie...
rozwiń
Nam na SR położna powiedziała że nikt nie będzie się nas pytał o zgodne na nacięcie ani nie będzie nas informował że nacina. Mówi że położna nie będzie ryzykowała pęknięciem pacjentki jak będzie widziała że trzeba naciąć. Choć powiedziała też że można z położną pogadać że chce się chronić krocze i wtedy będzie ona miała to na uwadze ale jak będzie sytuacja podbramkowa to będzie cięła i tyle.
Ja tam jakoś tym nacinaniem się nie stresuje. Wole żeby mnie pocięli niż mam popękać. A jak się uda bez nacinania to ok ale jak się nie uda to nie będę robiła z tego dramatu.
zobacz wątek