Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz.28
ja celowałam w raczka, ale raczej już jako strzelec go nie utrafię:P
panna świetnie Cie rozumiem....i złośliwość zarówno losu, ludzi jak i tych przeklętych skurczy też...
ja...
rozwiń
ja celowałam w raczka, ale raczej już jako strzelec go nie utrafię:P
panna świetnie Cie rozumiem....i złośliwość zarówno losu, ludzi jak i tych przeklętych skurczy też...
ja sie dzis poddaje...co za skwar jak to wytrzymać? noc do dupy..dzień do dupy...ech jakas deprecha łapie:p
zobacz wątek