Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz.28
Ja po wizycie no i nic zero jakiego kolwiek postępu. Szyjka skrócona i rozwarcie ledwo na palec. I jak do poniedziałku nie urodzę to mój gin kładzie mnie do szpitala i będzie wywoływać. Mam się...
rozwiń
Ja po wizycie no i nic zero jakiego kolwiek postępu. Szyjka skrócona i rozwarcie ledwo na palec. I jak do poniedziałku nie urodzę to mój gin kładzie mnie do szpitala i będzie wywoływać. Mam się stawić o 8 rano na IP na zaspie i zaczynam mieć stracha.
zobacz wątek