Re: szczepionka w szpitalu
Nyzosia się nie odzywa, może naprawdę to jej dzień. Ssabinka domyślam się, że jesteś rozczarowana bo ja pewnie będe miała tak samo jak nie urodzę do przyszłej niedzieli, a najgorsze, ze u mnie...
rozwiń
Nyzosia się nie odzywa, może naprawdę to jej dzień. Ssabinka domyślam się, że jesteś rozczarowana bo ja pewnie będe miała tak samo jak nie urodzę do przyszłej niedzieli, a najgorsze, ze u mnie rozwarcia ani śladu już nie wspomnę o bólach czy czopie. Brak akcji, tylko brzuch twardnieje i to wszystko.
zobacz wątek