Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 30
Dokładnie. Wierze w to całe gadanie położnych i ginekologów, że do porodu powinno się nastawić jak do zadania, które trzeba wykonać. Ja dodatkowo nie mogę się doczekać, aż poznam mojego synka, więc...
rozwiń
Dokładnie. Wierze w to całe gadanie położnych i ginekologów, że do porodu powinno się nastawić jak do zadania, które trzeba wykonać. Ja dodatkowo nie mogę się doczekać, aż poznam mojego synka, więc mam bardzo dużą motywację, żeby nie przedłużać porodu i współpracować z położną.
Czasami mnie mocno śmieszy, że moja wiedza o porodzie nie przeszkadza mi w wierze, że to nic nie boli ;)
zobacz wątek
15 lat temu
panna z mokrą głową