Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 34
Aniaa ja u siebie nie zauwazylam jakiejs depresji, chociaz w dniu powrotu do domu sobie troche poplakalam, ale to ze szczescia. W niedziele jak bylam w kosciele to tez mi sie lezki zakrecily... Moj...
rozwiń
Aniaa ja u siebie nie zauwazylam jakiejs depresji, chociaz w dniu powrotu do domu sobie troche poplakalam, ale to ze szczescia. W niedziele jak bylam w kosciele to tez mi sie lezki zakrecily... Moj Maluszek na poczatku tylko spal i spal, az musialam go budzic do karmienia, bo dwie pierwsze noce to cale przespal, wiec wiekszych problemow z nim nie bylo, teraz w sumie tez jest ok, tyle ze sam sie juz budzi na amciu :) Poza tym na razie jest z nami maz i bardzo mi pomaga, ech az nie chce mi sie myslec o jego powrocie do pracy, tak fajnie jest teraz...
Panna sluszna uwaga odnosnie bolacych brodawek, chociaz u mnie nie bylo az tak tragicznie. Zaopatrzcie sie dziewczyny w jakas masc, ja mialam purelan i bardzo mi pomogl. Poza tym tantum rosa tez jest godne polecenia, korzystalam po kazdej wizycie w toalecie, a jak mi sie skonczylo, to troche bardziej zaczelam odczuwac bol, wiec maz szybko dowiozl mi zapasy :)
A odnosnie jedzenia dla meza na porodowke, to tez mialam na liscie, ale w sumie nic nie zabralismy, a nawet gdybysmy mieli to maz byl zbyt przejety by jesc, za to woda szla litrami :)
zobacz wątek