Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 34
Nyzosia, ja jakoś nie mogę się przyzwyczaić do robienia czegoś w domu z małym w chuście, bo wiecznie nim zawadzam o sprzęty ;) zapominam że mam z przodu "dodatkowy brzuch".
...
rozwiń
Nyzosia, ja jakoś nie mogę się przyzwyczaić do robienia czegoś w domu z małym w chuście, bo wiecznie nim zawadzam o sprzęty ;) zapominam że mam z przodu "dodatkowy brzuch".
Zmierzyłam się dziś po raz pierwszy z komunikacją miejską :) dokładniej z autobusami. I szczerze mówiąc - jest dobrze ! wszystkie są podobno niskopodłogowe, a kierowcy o czym nie wiedziałam, jak widzą wózek to zatrzymują się tymi środkowymi drzwiami na wprost niego (pewnie taki przykaz, bo wątpię żeby uprzejmość).
No i byłam w Galerii Bałtyckiej, zwiedziłam pokój dla matki z dzieckiem - czysty, duży, tylko pewnie często jest kolejka (byłam w nim 10min max, a zdążyły zajrzeć dwie mamy). No i dwa minusy - na wejściu od strony skm są schody (wcześniej nie zwracałam na to uwagi), i same drzwi jeśli nie są otwarte mogą sprawić problem (swoją drogą kto to wymyślił, drzwi otwierane "ręcznie" w CH :/)
zobacz wątek