Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 35
Gabi bylo tak, ze kiedys bylismy u rodzicow i nie mialam przygotowanego mleka, maly sie obudzil a ja dopiero zaczelam robic mleczko, trwalo to jakies 30min bo musialam wode ostudzic i co mnie...
rozwiń
Gabi bylo tak, ze kiedys bylismy u rodzicow i nie mialam przygotowanego mleka, maly sie obudzil a ja dopiero zaczelam robic mleczko, trwalo to jakies 30min bo musialam wode ostudzic i co mnie zdziwilo, ze maly zasnal mimo takiego krzyku...dalo mi to do myslenia ale potem o tym zapomnialma. Dalej budzil sie z wrzaskiem a ja zaraz pakowalam mu butle z mlekiem. Pojechalismy do lekarza i on powiedzial, ze nie kazdy krzyk oznacza, ze dziecko chce mleka i nie mozna za kazdym razem leciec z butla jak maly zaplacze. Iwtedy mi sie przypomniala sytuacja kiedy zasnal u rodzicow. No i zaczelam probowac podawac mu mleko co 3,5-4 godz. po 2 godzinach budzilsie z wrzaskiem wiec ja na rece, chodzlilam z nim, tulilam, puszczalam muzyke i smoka na sile...wszystko tylko nie mleko ani herbatke, zeby nie kojarzyl placz-cos amciu :) na poczatku ryczal godzine zanim zasnal\ trwalo to ok tydzien...potem juz mniej... teraz tez potrafi sie obudzic po 2 godz ale pokreci sie i dalej zasnie.. U nas to bylo konieczne ze wzgledu na to, ze maly dostaje mleko modyfikowane, i co godzine wypijal ok 120-150ml wiec duzoo! i dlatego tak nam zalecil, zeby go nie przekarmiac, ale karmiac piersia nie jestes w stanie tego zrobic bo nigdy nie wiesz iile maly wyp[ija
zobacz wątek