Re: MAMUSIE STYCZNIOWE 2012
Cześć,
u nas też niedziela całkiem sympatycznie zleciała, cieplutko i słonecznie, siedziałam na plaży z małym. Tzn, biegałam za nim po placu zabaw na plaży, bo siedziałam tylko kiedy na...
rozwiń
Cześć,
u nas też niedziela całkiem sympatycznie zleciała, cieplutko i słonecznie, siedziałam na plaży z małym. Tzn, biegałam za nim po placu zabaw na plaży, bo siedziałam tylko kiedy na chwilke się zatrzymywał aby coś przekąsić. Ale ogólnie lubie słoneczko więc jest ok. Też staram się jakoś specjalnie nie opalać, ale nie moge zrezygnować z pobytu na plaży, bo dla malego to super frajda.
misia, ja już dawno zrezygnowałam z czytania o ciąży w necie, bo w pierwszej ciąży, jak czytałam, to na każdym portalu było coś innego, wszyscy coś innego mi mówili, a ja głupiałam.Teraz postanowiłam, że nie będę głupieć i nie będę tracić wzroku czytając mylne informacje. Myślę, że jak coś będzie nie tak to mi powie gin, albo sama to będę czuć.
Kurcze, mdli mnie ostatnio, a ja tego nienawidze. Jak się czymś zajmuje to nie myśle i jest ok, a jak tylko usiąde na chwilke to od razu mi nie dobrze. No i nie chcę żeby mąż już odkrył. A ja wciąż nie wiem jak mu to powiedzieć. Pewnie do prezentu dołączę fotke z usg i tyle. Ciekawe czy zrozumie o co chodzi:)
Jutro może mi się uda podjechać na powtórke badania, to wtedy będę pewna.
zobacz wątek