Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.II

Dziewczyny dzięki za wsparcie. Marti30 - dobrze że opowiedziałaś o kości nosowej - ta historia naprawdę mnie uspokoiła.

Wczoraj koleżanka wyciągnęła mnie na szwędanie się po Pucku i... rozwiń

Dziewczyny dzięki za wsparcie. Marti30 - dobrze że opowiedziałaś o kości nosowej - ta historia naprawdę mnie uspokoiła.

Wczoraj koleżanka wyciągnęła mnie na szwędanie się po Pucku i chcąc zwiedzić stary kościółek trafiłyśmy na mszę. Nie jestem bardzo wierząca, ale nawet nie wiecie jak mnie ta msza wyciszyła. I jeszcze to czytanie i kazanie - jak dla mnie i naszego dziecka.

Marti - masz rację, że niektórzy pewnie nie zdają sobie sprawy jakie mają szczęście przechodząc ciążę bezproblemowo i rodząc zdrowe dzieci!
A my pewnie jeszcze bardziej docenimy dar macierzyństwa i te maleństwa, które (mam nadzieję) wszystkie będziemy niedługo tulić.

Marti - ja tu się martwię jakąś wsteczną falą, a Ty miałaś wczoraj dużo większego stresa! Masz rację - najważniejsze, że dziecko żyje! Dobrze że będziesz już na zwolnieniu. Co prawda "nicnierobienie" też bywa męczące, ja to mam już od czerwca i jest to, nie powiem, denerwujące, ale przynajmniej dziecko dobrze się trzyma. Tak sobie wizualizuję że może właśnie w tej chwili mojej dzidzi się ta wsteczna fala A redukuje i za chwilę już jej nie będzie...

Można zwariować...

zobacz wątek
14 lat temu
Marta-B

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry