Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.III
Brygida - na pewno dasz radę:) Pamiętam jak się denerwowałam własnym ślubem rok temu. Myślałam że w ten dzień będę taka rozdrażniona, że bez kija nie podchodź;) Jak na złość w dzień ślubu obudziła...
rozwiń
Brygida - na pewno dasz radę:) Pamiętam jak się denerwowałam własnym ślubem rok temu. Myślałam że w ten dzień będę taka rozdrażniona, że bez kija nie podchodź;) Jak na złość w dzień ślubu obudziła mnie burza... normalnie byłabym wściekła, ale ja tylko przypomniałam sobie co ktoś kiedyś powiedział: że deszcz w dzień ślubu wróży obfitość miłości, pieniędzy i dzieci;) Cała rodzina się denerwowała, a ja chodziłam po domu z wyszczerzem na twarzy i śpiewałam!! Bo w ten dzień liczy się tylko to, że już za parę godzin, już za chwilę, wyjdziesz za mąż za najlepszego faceta na świecie:)
I wiesz co? Cały ten stres mija w jednej chwili, i to prawda że po ślubie coś się zmienia... u nas na lepsze:) Jesteśmy sobie o wiele, wiele bliżsi:) Babka na kursie przedmałżeńskim powiedziała nam, że jak się staje przed ołtarzem, to "to jest taka miłość Boża, taka miłość Boża... że się tego nie może ogarnąć!" Wtedy się śmiałam, bo śmiesznie wyglądała mówiąc to, ale coś w tym jest! Więc życzę Ci tego samego, a myślę że wiele przyszłych matek przechodzi większe stresy, gorzej je, a nawet piją czy ćpają i rodzą zdrowe dzieci, więc Ty tym bardziej na pewno dasz radę:) A dzidzia się już u Ciebie w brzuszku przyzwyczai do pędu dnia codziennego hihih;)
Na bank zdarzą się jakieś niespodzianki w dniu ślubu, ale na pewno wszystko będzie pięknie:) A wiesz na co ludzie patrzą u panny młodej? Na suknię? Nie! - Na uśmiech:)
...znowu się rozpisałam... to z rozmarzenia i z wspomnień;) Przepraszam.
zobacz wątek