Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VI
Witam się i ja :)
Ja też dziś po badaniu. Ale tylko siuśki i krew. Na szczęście glukozy nie musiałam. Moja gin powiedziała że później.
Wczoraj cały dzień chodziły za...
rozwiń
Witam się i ja :)
Ja też dziś po badaniu. Ale tylko siuśki i krew. Na szczęście glukozy nie musiałam. Moja gin powiedziała że później.
Wczoraj cały dzień chodziły za mną naleśniki, poleciałam do sklepu a później siedziałam dwie godziny w kuchni (bo to musiały być naleśniki z twarożkiem polane słodką śmietanką i żadne inne ). Zjadłam jednego :) Aż tu ni z tego ni z owego o 20:00 wzięło mnie na ogórkowa... A że mojego M. nie było sama musiałam lecieć do knajpy po zupę na wynos. Zjadłam trzy porcje :)
zobacz wątek