Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VI
Kurczę Olcia to miałaś nieciekawa wizytę;/ Dobrze jednak że sprawdził że wszystko z dzieckiem w porządku, ale żeby trzeba było się dopytywać... ehh...
Skurcze mi przeszły, wczoraj...
rozwiń
Kurczę Olcia to miałaś nieciekawa wizytę;/ Dobrze jednak że sprawdził że wszystko z dzieckiem w porządku, ale żeby trzeba było się dopytywać... ehh...
Skurcze mi przeszły, wczoraj miałam tylko 2 lekkie i dziś tak samo. Za to Zuzka napędziła mi stracha bo od wczorajszego wieczora od godz. 19 do 10 dzisiaj rano jej nie czułam. A wieczory zawsze były porą jej harców. Już myślałam że to od tych wcześniejszych skurczów coś się stało, chciałam jechać do lekarza, ale postanowiłam jeszcze zjeść coś słodkiego i położyć się na lewym boku no i ufff na szczęście zaczęła się ruszać.
No i teraz jak już wiadomo że się rusza to można powiedzieć że spanikowałam, ale zanim mnie pierwszy raz kopnęła to miałam niezłego stracha i wcale nie było to zabawne...;/
zobacz wątek