Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VI

Witam Was wszystkie,
u mnie wszystko w jak najlepszym porzadku, ruchy coraz silniejsze,juz długo widac jak brzuch sie rusza i jest wypychany od srodka.
Mlody jest coraz silniejszy.... rozwiń

Witam Was wszystkie,
u mnie wszystko w jak najlepszym porzadku, ruchy coraz silniejsze,juz długo widac jak brzuch sie rusza i jest wypychany od srodka.
Mlody jest coraz silniejszy. Ajj i wciaz szukamy pierwszego imienia, zmienia nam sie wizja :)
Zakupilismy wozek- STOKKE turkusowy. Slicznyyy, ultra lekki, super skrętny, cudowny!
Ale zeby nie bylo, ze sie niewiadomo jak napalilismy- pojezdzilismy jeszcze po sklepach oglądając inne. No niestety wszystkie jak dla nas są takie same, niczym sie nie wyrozniaja. Przyjrzelismy sie jakiemus Roanowi- nawet nawet,ale dżizassss, ile on waży...cięzki jak cholera.
No i stanęło na Stokku. Na prawde rewela.
Musimy jeszcze dokupic fotelik maxi cosi. W szkole rodzenia(a jest tam zajefajnie, nie mozemy sie zawsze doczekac kolejnych zajęć) uczulili nas bardzo na ten zakup- aby nie kupowac uzywanego, tylko nowy. Podobno wielu ludzi sprzedaje powypadkowe. A te tracą swoje walory juz po pierwszym wypadku.
W Niemczech np nie ma z tym problemu, bo po kolizji policja rozcina te foteliki wlasnie aby nie zostaly sprzedane. W Polsce oczywiscie mozna wszystko. Tak wiec albo nowy albo od znajomych, pewny, bezwypadkowy. I mowili nawet,ze lepiej tanszej firmy, byleby pewny.

Kilogramy mi sie rozpedzają, ale nie uwierzycie- wciąż jest wcięcie w talii :)
Synus zakladam,ze bedzie długi, my jestesmy wysocy, więc ubranek na 56 mam zaledwie parę sztuk. O rozmiarze 50 nawet nie myslimy.

zobacz wątek
13 lat temu
Sasa1984

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry