Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VI
Marta-B uważam że jesz normalnie - ja już przystopowałam, ale zdarzało się, ze jadłam non stop - na śniadanie dwie bułki po dwóch godzinach znów jakaś drożdżówkę czy bułkę, następne dwie godziny -...
rozwiń
Marta-B uważam że jesz normalnie - ja już przystopowałam, ale zdarzało się, ze jadłam non stop - na śniadanie dwie bułki po dwóch godzinach znów jakaś drożdżówkę czy bułkę, następne dwie godziny - jakieś jabłko, później obiad - najlepiej zupka i drugie danie i kolacja (a najlepiej dwie) już nazywałam posiłki np poobiednik, czy przedkolacnik i mąż sie ze mnie nabijał, ale mój syn tyle najprawdopodobniej potrzebował. Teraz jakoś jest już spokojniejszy, ale też jak zjem kolację wcześniej, to muszę coś podgryźć jeszcze przed snem. A i zdarzyło mi się raz wstać z łóżka do lodówki w poszukiwaniu czegoś do przekąszenia - dodam, ze to było około 3 w nocy :)
zobacz wątek