Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VI

Ała... Marti, musiało boleć. I w ciągu ponad 9 lat Ci nie przeszło? Tzn do dziś odczuwasz rwanie w tym miejscu?? Masakra...

Ja bym wolała żeby udało się bez nacinania, ale jeśli w... rozwiń

Ała... Marti, musiało boleć. I w ciągu ponad 9 lat Ci nie przeszło? Tzn do dziś odczuwasz rwanie w tym miejscu?? Masakra...

Ja bym wolała żeby udało się bez nacinania, ale jeśli w trakcie porodu okaże się że raczej pęknę, to niech mnie tną...

Pocieszam się tylko że Twoja córeczka Marti ma już prawie 10 lat i od czasu jej narodzin sporo mogło się zmienić (oby!)

A słyszałyście o masażu krocza? Podobno od ok. 36 tygodnia można robić masaż krocza z oliwką, ok. 10-minutowy, to podobno przygotowuje krocze do rozciągania.

No i podobno jeśli któraś z nas ma często infekcje pochwy to tkanki są bardziej kruche i łatwiej mogą pękać więc takie osoby raczej będą nacinać:( Ja miałam raz w ciąży, ale przed ciążą dość często, więc nie wiem do której grupy się zaliczam.

Koleżanka która będzie rodzić 2 miesiące po mnie wspominała coś o jakimś żelu, który się aplikuje podczas porodu do pochwy i dzięki niemu jest większy "poślizg", dziecko łatwiej się przesuwa, a żel dodatkowo jest trochę przeciwbólowy. Nie miałyśmy czasu dokładniej o tym pogadać, ale może któraś z Was wie o tym czymś coś więcej?

zobacz wątek
13 lat temu
Marta-B

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry