Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VII
możliwe, że nie jest to konieczne - kiedyś w ogóle nie było czegoś takiego jak szkoła rodzenia, i nasze mamy jakoś sobie dawały radę...
ale jeżeli można i jest to dostępne - dlaczego nie...
rozwiń
możliwe, że nie jest to konieczne - kiedyś w ogóle nie było czegoś takiego jak szkoła rodzenia, i nasze mamy jakoś sobie dawały radę...
ale jeżeli można i jest to dostępne - dlaczego nie skorzystać. poza tym mam jakieś straszne jazdy, ze sobie z małym nie poradzę, ze nie będę wiedziała jak i kiedy go karmić, a u ginekolog zawsze zapominam zadawać najważniejsze pytania, i zawsze sobie obiecuję, ze spiszę to o co muszę się spytać, a jak dochodzi do wizyty - zapominam co mnie gnębiło. jestem wtedy taka zaaferowana tym, ze moje maleństwo jest już takie duże i ze jest zdrowe :) że pytania staja się zbędne :D
zobacz wątek