Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VII

Niezłe zamieszanie z tymi zmianami płci na usg:) u nas chłopiec na 100% więc już wszystkie różowe ciuszki po córci poszły do koleżanki, a ja kolekcjonuję błękity i inne. Co do laktatora to dla mnie... rozwiń

Niezłe zamieszanie z tymi zmianami płci na usg:) u nas chłopiec na 100% więc już wszystkie różowe ciuszki po córci poszły do koleżanki, a ja kolekcjonuję błękity i inne. Co do laktatora to dla mnie po cc był wręcz niezbędny, bez niego bym nie rozkręciła laktacji w szpitalu, bez szans zupełnie. Miałam na zaspie medelę mini electric i fajnie się sprawdziła, tylko podczas nawału słabo dawała radę ciągnąc i wtedy sobie pożyczałam taki szpitalny "motor-silnik" do medeli, który naprawdę mocno ciągnął i nawet podczas nawału zmękczył pierś.

zobacz wątek
13 lat temu
~misia83

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry