Re: MAMUSIE wrzesien-pazdziernik 2011 *27*
pobyt na oddziale, zniosslam duzo lepiej niz z Blanka, bo wiedzialam czego spodziewac sie, niestety we wtorek u Nell wykryto szmery w sercu i nie pozwolono nam wyjsc , a Nell na obserwacji...
rozwiń
pobyt na oddziale, zniosslam duzo lepiej niz z Blanka, bo wiedzialam czego spodziewac sie, niestety we wtorek u Nell wykryto szmery w sercu i nie pozwolono nam wyjsc , a Nell na obserwacji byla...okazalo sie b.ok, ale niestety mialamwaratke jako sasiadke, i poprosilam o zmiane pokoju, bo inaczej ja wypisuje sie na wlasne zadanie, bo nie wytrzymam z ta kobieta, balam sie jej...oczywiscie przewieziono mnie do innego pokoju i tam bylo super, babki lepsze itp, niestety mam problem z laktacja, i karmie sztucznie, walcze o pokarm, ale bez cisnienia...po cc po 12h wwstalam dopiero bo to nie byl epidural, ale po 5h juz mialam pelne czucie, plasko nie lezalam, brzuch boli, ale do wyrzymania, biore duzo przeciwbolowych plus zelazo...bo mam anemie...
a Nell to slodziak, wiem jak to jest jak dzidzia nie ma problemow, je i spi co ok.3-4h, nie lubi przewijania na razie, Blanka bardzo ja kocha i wola bejbi i tuli i pije jej mleko ;-)), do ego mamy upaly w londynie, wiec dzis wystaiwam ja do ogrodu itp...ja probuje ogarnac sie itp i musze jeszcze odpoczac...
zdjecia wkleje jak maz wroci...
zobacz wątek