Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE wrzesień-październik 2011 *28*

Tak więc poród…
W piątek wieczorem zaczeły się jakieś dziwne skurcze, mąż patrzył na mnie i od razu wiedział, że to jest „to” a ja jakoś nie chciałam w to uwierzyć. Poszłam... rozwiń

Tak więc poród…
W piątek wieczorem zaczeły się jakieś dziwne skurcze, mąż patrzył na mnie i od razu wiedział, że to jest „to” a ja jakoś nie chciałam w to uwierzyć. Poszłam pod prysznic, ale nic nie przeszło. Chodziłam po domu i jeszcze zdąrzyłam na forum przekazać Wam wieści od marta29 o narodzinach Gucia 
A skurcze robiły się coraz bardziej regularne. Ł. się stresował, więc ok. północy zapakował mnie w auto i ruszyliśmy na Kliniczną, ale tam mnie odesłali do domu bo za słabe skurcze i jeszcze bez sensu na porodówkę przyjmować. Wróciliśmy do domu i ok. 3 znowu na Kliniczną, bo bałam się że w końcu urodzę w domu. Tym razem mnie przyjeli.
Kulałam się ze skurczami do godz 11, przyjemnie nie było, mąż masował plecy, prysznice, wszystko było na nic. O 11 położna przebiła mi wody i wtedy się rozkręciło, darłam się, że chcę znieczulenie i takie też dostałam ok. 12. Co to była za ulga!!!! Normalnie w końcu mogłam odpocząć. Myśłałam, że teraz już pójdzie, ale nie szło, główka nie chciała zejść, a rozwarcie już było. Łącznie dostałam chyba 3-4 dawki znieczulenia, bo przestawało działać i wtedy chyba wszyscy na oddziale mnie słyszeli hehe. Później jakoś tak się potoczyło, że główka zeszła i jak kazali mi przeć to po 10 min miałam Zosię na brzuchu. Co to było za uczucie! Ulga i zdziwienie, że jest taka CIĘŻKA! Lekarze zdziwieni, też że taka duża, zaraz zabrali ją na ważenie i inne badania z tatą.
Jak widziałyście klops niezły, ja raczej szerokich bioder nie mam i nikt nie ma pojęcia jak ją urodziłam SN.
Ogólnie poród masakra, ale medal dla mojego męża za niesamowitą pomoc i wsparcie, zaskoczył mnie niesamowicie! Do tego cała opieka na Klinicznej – porodowej super! A Pana Anestezjologa będę wielbić do końca życia  z reszta powiedziałam mu to chyba z milion razy.

zobacz wątek
14 lat temu
pieczenienatalia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry