Re: MAMUSIE wrzesień-październik 2011 *28*
Widzę, że wszystkie mamy te same problemy z maluszkami. Dziś na szczęście było lepiej (może mały odsypiał wczorajszy dzień). Koło 11 po karmieniu i marudzeniu wpakowaliśmy dzieciaki do samochodu i...
rozwiń
Widzę, że wszystkie mamy te same problemy z maluszkami. Dziś na szczęście było lepiej (może mały odsypiał wczorajszy dzień). Koło 11 po karmieniu i marudzeniu wpakowaliśmy dzieciaki do samochodu i pojechaliśmy na zakupy. Jaś od razu spał, a Dominik zasnął w drodze powrotnej. Jasiek potem jeszcze w domu 2 godziny spał, aż go wybudzałam na karmienie.
Ja zawsze czekam aż Jaś odbeknie, czasem trwa to dłuższą chwilę. Zdarza się, że nie odbeknie, więc w końcu go kładę. Ulewać i tak się ulewa. Czasem jak ulewa po drugim czy trzecim beknięciu, a najczęściej pojawia się czkawka i wtedy leci przy czkaniu.
Dziewczyny jak tam Wasze szwy wewnętrzne? Ja już dwóch się pozbyłam (jeden sam wyszedł, a drugi musiałam przyciąć bo mi przeszkadzał). Niestety mam chyba jeszcze jeden, który sprawia że mnie boli jak dużo chodzę, albo siedzę. W ogóle krocze boli przy dotyku i przy okazji dostałam chyba jakiegoś uczulenia na latacyd (który to używam już kupę czasu) i teraz podmywam się tylko wodą. Dziś kupiłam inny płyn do higieny intymnej i zobaczymy będzie poprawa. Jak dalej będzie bolało to chyba poproszę męża o pomoc w usunięciu tego szwu (próbowałam sama ale nie dam rady bo ma supełek, a nie wygnę się tak, żeby tam nożyczki wsadzić ;)). Ciekawe jak długo potrwa zanim wszystkie szwy wypadną... i ile ich tam w ogóle jest.
zobacz wątek