Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE wrzesień-październik 2011 *28*

Witam wieczorową porą ;-)

U nas noc była spokojna, bo się złamałam i wybrałam własną wygodę = dałam smoka - co prawda spałam swoje upragnione 2-3 godziny (po takiej dawce nie mogę... rozwiń

Witam wieczorową porą ;-)

U nas noc była spokojna, bo się złamałam i wybrałam własną wygodę = dałam smoka - co prawda spałam swoje upragnione 2-3 godziny (po takiej dawce nie mogę już zasnąć i odsypiam dopiero w dzień ok godziny , dwie... Trochę denerwujące - ale po pierwszym porodzie miałam tak 6 dni). Wracając do tematu smoczka - zemściło się to rano, Mała pogubiła się przy przystawianiu do piersi i strasznie mnie pogryzła. Postaram się tylko w akcie desperacji i totalnego wycieńczenia podawać tego smoka dopóki dobrze nie będzie ssała.
Ale nie mam żadnych wyrzutów z tego powodu. Trochę później jeśli dzięki niemu nauczy się sama spać - to na bank podam jej smoka.
Polinka miała "dyda" do drugiego roku życia i dość łatwo go pożegnała, ząbki też ma ładne...

Dzisiaj mam nawał pokarmu - chętnie wykarmiłabym jakieś dodatkowe dzieci hehe, żeby tylko ściągnęły mi to mleko, może się będziemy wymieniać - może ktoś ma kryzys laktacyjny ;-P

A i dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerku oraz zaliczyliśmy pierwszą porządna kąpiel ;-)

Co do bekania - moja też nie chce po każdym karmieniu odbić, dzisiaj ją trzymałam na śpiocha ok godziny i nic. Też potrafi mooocnoo ulewać.
Z tego co jeszcze pamiętam z dawnych czasów ze starszą córeczką - to kiedy karmiłam ją po spaniu i jadła zrelaksowana to nie musiałam odbijać ( w nocy się nawet nie fatygowałam), a jeśli karmiłam po aktywności - to raczej odbijała. Czy to reguła? nie wiem

Pozdrawiam!

zobacz wątek
14 lat temu
tysiola

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry