Pierwszy Raz spotkałam sie z Taką obsługą . Nie jestem wymagająca ale Troche szacunku .
Bardzo rzadko jeżdzę do Tesco w nocy ale wybrałam się ostatnio i powiem szczerze, że nie mam ochoty jechac tam nigdy więcej.
Pani KRYSTYNA która była na JEDYNEJ otwartej kasie była wredna i bezczelna. Kiedy szukałam w portfelu drobnych żeby zaplacić zostałam okrzyczana kazano mi sie ruszyć bo za minute zamknie się Kasa - słowa kasjerki mimo że za mną zostało obslużonych jeszcze kilku klientów a na prośbe mojej mamy by PANI wrzuciła resztki foli z siatek do swojego smietnika wgl nie bylo reakcji tylko jakieś Ciche warknięcie pod nosem.
Jednym słowem tragedia.