Mylisz zasady z przepisami.
Zasady wynikają z cywilizacji, wiary, tradycji itp. To dorobek społeczeństwa, jako całości.
Przepisy zaś są stanowione przez konkretnych ludzi. A człowiek...
rozwiń
Mylisz zasady z przepisami.
Zasady wynikają z cywilizacji, wiary, tradycji itp. To dorobek społeczeństwa, jako całości.
Przepisy zaś są stanowione przez konkretnych ludzi. A człowiek jest istotą ułomną. Może się mylić a może również działać w złej wierze.
Sam Szumowski, który firmuje maseczkowe ograniczenia, nie jest za grosz w swych twierdzeniach konsekwentny.
A lekarze i naukowcy, przynajmniej ci, którzy nie zatracili się w poprawności politycznej, mówią jasno: porównajcie sobie rozmiary wirusa z rozmiarami rastra włókien znakomitej większości maseczek. Ich skuteczność jest porównywalna z ogrodzeniem lasu siatką drucianą aby zabezpieczyć otoczenie przed komarami.
A ja, ze swej strony, dla osób, którym mylą się mikro- i nanometry, mam prosty argument: zeżryjcie czosnek i sprawdźcie, czy po założeniu maseczki nie będzie wam z pyska walić.
zobacz wątek