Widok
Ja mam ten sam problem. Na początku ściagałam ręcznym Aventu i szło dosyć wolno. Wszyscy namawiali mnie, że jezeli już mam ściągać to najlepiej kupić elektryczny Medela. Skusiłam się i kupiłam swing. Niestety próbowałam już kilka razy i w porównaniu z ręcznym to koszmar. Ręcznym potrzebuję ok 15 min na ściagnięcie pokarmu a elektrycznym prawie 40. Koszmar. Efekt jest taki, że elektryczny lezy w kartoniku a ja uzywam ręcznego. Szkoda mi tylko tych 400 zł wydanych :-)
To nie wina laktatota- poprostu niektorym sciaganie pokarmu tak idzie- mi sciagniecie jednej porcji mleka dla dziecka zajmowalo wiecej niz godzine!!! A tyle sie naczytalam ze mozna sciagac, mrozic itd. Wtedy chyba musialabym sobie na stale ten laktator zamontowac:)
Mialam AVENT
Po prostu wtedy kiedy dziecko mialo dostac moj sciagniety pokarm- dostawalo sztuczny bo ja sciagac nie umialam
Mialam AVENT
Po prostu wtedy kiedy dziecko mialo dostac moj sciagniety pokarm- dostawalo sztuczny bo ja sciagac nie umialam
Ja mialam reczny Medela i na początku tez kiepsko mi to szło,ale mam a mi poradzila zebym przed sciąganiem zrobiła okład na piersi z ciełej pieluchy. Poporstu prasowalam pieluchy i przykładalam takie cieplę do piersi i po jakis 0 minutach kilku aokładów ściągałam mleko i zajmowalo mi to wtedy 15-20 minut i to na ki9lka porcji.
dokladnie,ja sciagalam do zera ile sie da , a potem mąż mnie owijal całą bandazrem elastycznym,i jak czulam ze mnie piersi zaczynaja bolec to sie odwiazywalam robilam oklady i sciagala i znowu sie obwiazywalam,ale ja mialam mega duzo mleka wiec nawet tabletki bralam na zasuszanie i trwalo to w sumie 2 tygodnie,wiec zycze cierpliwosci.
medela swing jest rewelacyjna, utrzymałam na tym laktatorze laktację przez 5 miesięcy, ściągając po 150 ml mleka z każdej piersi w ciągu 30 minut :) wolną ręką przeglądałam internet :) co do zaniku pokarmu, to nie odciąga się mleka do końca, bo jest to sygnał, że piersi mają wytwarzać go więcej...należy ściągnąć mleko do momentu uczucia ulgi, po tym stosować zimne okłady, można wspomagać się piciem szałwi.
Ja mam bliźniaki i przez 11 mies utrzymuję nadal laktację. Wazne jest zeby robic to regularnie co 3 godz.( w nocy odcisgam juz od kilku miesięcy co 5 godz. W coagu dnia co 3 godz) nie dluzej niz 20 min. I nigdy nie patrzę podczas odciagania jak splywa mi mleko bo ponoć to prowadzi do tego że uzyskuje się małą ilość mleka