Re: MIESZKANIA ZACZYNAJA OSTRO DROZEC ! CZS SIE SPIESZYC BO TANIO JUZ BYLO !!!!!!!
Jelenie na rynku się skończyły, ludzie przejadają w tej chwili oszczędności i są przetrzebieni całą sytuację w każdym aspekcie psychofizycznym - niech devy nie budują nic nowego, i tak nie...
rozwiń
Jelenie na rynku się skończyły, ludzie przejadają w tej chwili oszczędności i są przetrzebieni całą sytuację w każdym aspekcie psychofizycznym - niech devy nie budują nic nowego, i tak nie sprzedadzą tego co wybudowali przez długie lata.
Jedno podstawowe pytanie, aktualnie ceny mieszkań w Gdańsku są na podobnym poziomie do tych z Berlina (przy 4-krotnie wyższej sile nabywczej a droższych tylko usługach, żywność w Berlinie w tej samej cenie przy wyższej jakości), jak dalej potoczy się sytuacja (coś z poniższych musi się zdarzyć):
a) bańka w Niemczech (wg mnie zbyt mądry naród, by popełnić takie seppuku jak Polacy)
b) gigantyczny wzrost pensji w Polsce, wzrost siły nabywczej (uważaj, bo prywaciarze to zrobią, jeżeli nie będą mogli w wyniku tego kupić kolejnego odrzutowca)
c) spadek cen mieszkań i urealnienie ich do zarobków - jeżeli ceny mamy takie jak w Niemczech, a siłę nabywczą 4 x mniejszą, to coś jest nie tak i coś się musi do czegoś dostosować.
Powtarzam raz jeszcze i czekam na odpowiedź - jedynym beneficjentem rosnących cen mieszkań są córeczki deweloperów - dla normalnego człowieka tym lepiej, im te ceny są niższe, gdyż nie blokują konsumpcji. Kto poza córeczką dewelopera oraz zawistniku, który zakredytował się na szczycie bańki w CHF i teraz życzy tego samego innym może być szczęśliwy z powodu rosnących cen mieszkań (które spadają i będą spadać) ? Tylko gnida i zwyczajny śmieć.
zobacz wątek