Re: MIESZKANIA ZACZYNAJA OSTRO DROZEC ! CZS SIE SPIESZYC BO TANIO JUZ BYLO !!!!!!!
Mylisz się w jednym - gotówkowcy się obkupią i co dalej ? Z jakiej racji ceny mają rosnąć skoro rośnie też bezrobocie a spada siła nabywcza Polaków oraz zdolność do podejmowania ryzyka...
rozwiń
Mylisz się w jednym - gotówkowcy się obkupią i co dalej ? Z jakiej racji ceny mają rosnąć skoro rośnie też bezrobocie a spada siła nabywcza Polaków oraz zdolność do podejmowania ryzyka długoterminowego, zaś z każdym rokiem rosnąć będą wymagania co do wkładu własnego, a większość kredyciarzy to gołodupcy ? W najlepszym dla córeczek deweloperów razie będzie stagnacja (jeżeli rząd dalej będzie wprowadzał idiotyczne programy podtrzymujące te ceny), realnie spadki będą nadal postępować, oczywiście nie ma co liczyć na minus 30% od obecnych cen, ale za 10-15% dam sobie rękę uciąć (i dopiero wtedy stagnacja).
Dalej nie rozumiem, jak ktoś kto aktualnie nie sprzedaje mieszkania i nie jest powiązany z branżą developerską może się cieszyć, że ceny mogą kiedykolwiek rosnąć ? To są same straty dla praktycznie wszystkich a zysk jedynie dla kilku garści, do tego kolosalny zysk ! Za co knur wojciechowski (celowo z małej litery) kupowałby sobie odrzutowce ? Właśnie za frajersko przepłacone mieszkania.
Co do lokat w nieruchomości - racja. Zresztą nawet, gdyby były problemy z lokatorami, z obłożeniem, itp. - jest to bezpieczna lokata, którą można jedynie zburzyć (a dziś wojny toczy się na gospodarczo), nic już nie zagwarantuje nam, że nie będzie powtórki z Cypru (obstawiam Węgry jako kolejne - zaczyna się od małego państewka, aby sprawdzić reakcję), banki przestały być spostrzegane jako bezpieczna lokata kapitału. Za paręnaście lat ZUS zbankrutuje, dodruk -> hiperinflacja - i za oszczędności kupisz bochenek chleba. Cenę mieszkania zaś waloryzujesz. Z tego właśnie względu jak ognia uciekam od banków i lokat.
zobacz wątek