Ma ktoś pralko-suszarkę?

Też się nie dawno nad tym zastanawiałam. Poczytałam sporo opinii o różnych modelach, obejrzałam je w sklepach, posłuchałam opinii sprzedawców. I odpuściłam. Klasa oszczędności prądu jest fatalna. Pralkę czy suszarkę można kupić klasy A+++ a pralko suszarki nie znalazłam nawet klasy A, co najwyżej C, czyli bardzo prądożerną że tak powiem. Odechciało mi się, bo u mnie pralka i suszarka pracują z 4 nawet 6 razy w tygodniu, co by wpłynęło na rachunki za prąd. Kupiłam osobno pralkę i osobno suszarkę. U mnie w rodzinie kilka osób ma pralkę i suszarkę osobno. Jedni mają razem, ale oni nie mieli gdzie tego postawić, nawet w opcji suszarka na pralce nie dało radę i męczą się, licząc każde pranie, bo prądu szkoda. Tyle mogę napisać od siebie.

Nie mam miejsca na pralkę i suszarkę. I znalazłam pralko-suszarkę klasy A Boscha i Samsunga.
A prań u mnie więcej niż 6 w tygodniu ;)

To fajnie, że coś znalazłaś chociaż klasy A, chociaż do A+++ jeszcze daleko.
Ja latem nie znalazłam w sklepach nic z pralko suszarek z klasy wyżej jak C. Byłam w kilku sklepach, ale sprzedawcy nie byli w stanie nic ciekawego zaproponować. Poczytaj więc opinie w necie, np. strony sklepów typu media markt. Tak zazwyczaj produkty mają dużo opinii, poznasz wady i zalety. Jedyne co to nie znajdziesz opinii czegoś nowego na rynku, bo musi minąć trochę czasu zanim nowości zostaną przetestowane przez ludzi i podzielą się oni swoimi spostrzeżeniami.

Przeglądam oferty EuroAGD. Z innego źródła usłyszałam, że są nie tylko prądożerne, ale i zużywają dużo wody :/

To cholercia słabo... I woda i prąd trochę kosztuje przy tak dużej liczbie i prań, i suszeń w tygodniu.

Ja kupiłam osobno pralkę i suszarkę obie klasy A+++. Rachunki nie wzrosły a ni za wodę ani za prąd, a akurat obawiałam się o prąd, bo przecież suszarka tylko prąd pobiera, pojawił się w domu dodatkowy sprzęt prądożerny, ale kilowaty żużyte nie pokazują dodatkowych godzin poboru prądu. Zresztą mamy licznik dwutaryfowy. Pranie i suszenie robię w weekendy kiedy prąd jest o wiele taniej niż normalnie.

A ile czasu trwa suszenie?

tak dla jasnosci :
"W przypadku suszarek do ubrań nadal obowiązuje stara etykieta energetyczna z klasą A-G, którą określa dyrektywa 95/13/WE"
czyli etykiety a++++++ to bzdura !

Czyli? Rozwiń, co napisałeś.

Suszenie zależy od tego co suszysz, czyli materiał oraz ile tego wrzucasz.
Suszenie może trwać mniej jak godzinę, nawet 30 min, a może trwać i 3 godziny. Są też różne programy do różnego rodzaju tkanin i one też mają rózny czas. Możesz też np wybrać ekstra suche od razu do szafy lub opcję do prasowania, czyli tak jakby lekko wilgotne co sie dobrze prasuje.

Rozumiem, że opcja "do szafy" oznacza, że pranie "wychodzi" poskładane? ;)))

Niestety nie hehe. Ale fajnie by było.
Opcja do szafy oznacza rzeczy po prostu wysuszone. Opcja do prasowania oznacza rzeczy leciutko niedosuszone, jakby wilgotne co ma ułatwić prasowanie.

Faktem jest też , że od kiedy mam suszarkę o wiele mniej rzeczy prasuję. Po wyjęciu z suszarki nie są takie wygniecione jakby sie wydawało. A te, które i tak muszę wyprasował łatwiej sie prasuje niż te, które wyschły na linkach np., na podwórku.

No i osobna pralka i suszarka to oszczędność czasu jak dla mnie. Pierwsze wyprane pranie wrzucam do suszarki i następne wstawiam. W tym samym czasie pierwsze pranie się suszy a kolejne sie pierze. W ciągu paru godzin mam czyste i suche pranie z całego tygodnia. A jak zepsuje się np. suszarka to nadal mogę korzysta z pralki hehe.

Super, ale niestety metraż mi na to nie pozwala...

Ale jeśli zdecydujesz się na 2 w 1 pewnie też nie pożałujesz. Ja żałuję tylko jednego, że tak późno suszarka pojawiła się na wyposażeniu domu. Jaka to była by wygoda gdy dzieci były malutkie. Co prawda miałam strych i dużo miejsca na suszenie i z 4 pralek na raz, ale trzeba było czekać czasem nawet parę di żeby wyschło. A tu pyk i po 2 godzinach suche. W razie jakiś awarii typu zasikana pościel czy kołdra to super rozwiązanie.

Odpadnie ci suszenie w chacie, wiszące pranie na linkach w łazience czy na kaloryferach. I o ile mniej wilgoci w domu! Z takiej suszarki wylewam parę litrów wody po każdym suszeniu co normalnie w postaci wilgoci by poszło na chatę.

Ok, dzięki za rady :)