W ten deszczowy i chłodny dzień spotkałam się w "Kresowej" z rodziną. Wewnątrz - ciepła atmosfera, wzruszająca muzyka, a przede wszystkim - znakomita i syta kuchnia, uprzejme i anielsko cierpliwe wobec czwórki dzieci kelnerki oraz pani Tatiana - taktowna gospodyni dbajaca o zadowolenie gości. W "Kresowej" gości się prawdziwie UGASZCZA.
Zapamiętam to popołudnie, tę atmosferę i smaki - i na pewno po nie do "Kresowej" powrócę.