Widok

Majowo - Czerwcowe Mamusie 2013 (12)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Lista Majowo - Czerwowych Mamuś

ROZPAKOWANE:)

Zielona Cytrynka
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm/cc/Redłowo

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
17.05 aniella - SYNEK /
23.05 gani - SYNEK /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
27.05 Adziula - SYNEK Nikodem / St. Georges Hospital, London
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
14.06 h_and_m (haemka) - CÓRECZKA i CÓRECZKA /Kościerzyna
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna

link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Majowo-Czerwcowe-Mamusie-2013-11-t462240,1,16.html
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ja się ociągam, tylko moje dziecko :P Dzisiaj jadę do gina, zobaczymy co powie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak rzucił mi sie Wasz watek wiec Wszystkim zycze Wszystkiego co najpiekniejsze :)

Własnie dzis moj Dominik ma 3 latka :)

Powodzenia Dziewczyny!!!!
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolaola gratulacje!

A u mnie lipa. Chyba jednak niunia jeszcze posiedzi w brzuchu. Krazek gin wyjmie mi dopiero za 2 tyg:/ no ale leki biore tylko do niedzieli wiec moze cos zacznie sie wczesniej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolaola- Gratulacje...zazdroszczę, że już po. Tak bym chciała szybciej zakończyć tę impreze we dwoje a tu się nic nie zapowiada :) a ja taka zmęczona .
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
dee, a czemu tak, skoro dziecko już donoszone?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduje się
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek bo niunia wazy niecale 3 kg wiec lepiej jak jeszcze posiedzi w brzuchu a wyjecie krazka moze spowodowac akcje porodowa, no ale tak czy inaczej rodzic juz moge wiec gdyby sie zaczelo to po prostu w szpitalu wyjma krazek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wam też dziś tak duszno? :/ mam otwarty balkon, okna na górze, zrobiłam lekki przeciąg, a nadal nie mam czym oddychać.. :/ podobno ma dziś padać, wczoraj było niby cieplej, ale jakoś lżej mi było..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka duszno to mało powiedziane,ja mam wrażenie,że się rozpływam.W mieszkaniu przeciąg,że firany fruwają,a ja czuję,że brakuje mi powietrza.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam dziś maraton po urzędach, bankach. Nóg nie czuję. Jak na złość wszędzie kolejki. Pani w banku mi przed nosem kasę zamknęła. Za to druga nawet lizaka dla córki dała. Wczoraj to samo, 1,5h czekania w kolejce do laboratorium. Strajkuję i już nic dzisiaj nie robię.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gani - czekałaś z brzuchem w laboratorium nikt Cię nie puścił ? Mi się jakoś wszędzie udaje. Ludzie na widok bebzona puszczaja przodem :) nic nie wymuszam, wczoraj nawet w aptece specjalnie tylko dla mnie okienko pan otworzył po obsłudze zamknał :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja też się witam i gratuluję już mamusiom rozpakowanym :)

ja byłam dzisiaj u endokrynologa, czekałam godzinę na swoją kolej a wizyta umówiona na 12.. iii ;D mam bdb wyniki i na razie mam się zgłosić tylko na kontrolę 6 tyg po porodzie :) tak się cieszę, chociaż jedno mam z głowy i już tabsy też odstawione :)

o 15.30 mam wizytę u ginekologa, jestem baaaardzo ciekawa co tam u panienek słychać.. mam wrażenie jakby jedna z nich się przekręciła ale zobaczymy :)
ii się nie pochwaliłam, wczoraj zamówiłam wózek :)

pogoda mnie dobija dzisiaj, zaraz się rozpłynę a otwarte ookna nic nie dają ;/

dam znać po wizycie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla rozpakowanych mamusiek :)

i też dziś samopoczucie słabe i duszno ;/
jak u was ze spaniem w nocy ? ja ostatnio ciężko śpię co chwilę siusiu a potem nie mogę zasnąć ... ale juz bliżej niż dalej!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Bliżej niż dalej" to słabe pocieszenie, bo dziewiąty miesiąc jest chyba gorszy niż wszystkie poprzednie razem wzięte :p

Ja się rozpływam, przeciąg w domu mam cały czas, ale ja w ogóle nie toleruję takiej pogody. A dzisiaj to nawet synek chciał szybciej wracać z placu, widać ma preferencje temperaturowe po mamusi :p

Mnie baaardzo rzadko ktoś przepuszcza, raz tylko na poczcie dwie panie mi ustąpiły (a na poczcie jestem często i wszystkie pozostałe razy stoję jak wszyscy) i 3x skorzystałam z kasy dla ciężarnych. Dzisiaj np. przede mną młoda kobieta miała cały koszyk zakupów i mnie nie puściła mimo że miałam tylko jedną bułkę (!!!) dla synka do kupienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek ale mnie pocieszyłaś :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Starałam się :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mnie też nikt nie przepuszcza - stoję w kolejce jak wszyscy, ale też jakoś nie wymuszam... raz w sklepie prawie padłam, słabo mi się zrobiło, TŻ mówił że byłam blada jak ściana - na szczęście byłam z nim, kolejka była długa - gdybym była sama to bym nie wystała.. poszłam sobie na bok usiąść na parapet.. podobną sytuację miałam w aptece - tym razem byłam sama - też nikt nie puścił, powiedziałam pani za mną, że muszę usiąść i poszłam na krzesełko.. mimo że przede mną same młode osoby, nikt nie pomyślał, żeby przepuścić w kolejce..

Pogoda jak dla mnie masakryczna - też nie znoszę upałów.. siedzę w domu i sprzątam, chociaż babcia zapraszała na balkon na słoneczko trochę się pogrzać - ja nie wiem jak ona daje radę na takim słońcu siedzieć :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Starsi ludzie inaczej znoszą temperatury :) Moja sąsiadka wczoraj w płaszczu chodziła! Ja wczoraj wyszłam na balkon o 19, było cudnie, cały dzień czekałam aż słońce się schowa i wreszcie będzie czym oddychać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to i ja gratuluje i cZekam na nastepne :-)

Ja onalo co tez bym juz miala synka przy sobie. Wczorajsza noc spedzilam w szpitalu. Strasznie wszystko bolalo, a maly sie slabo ruszal wiec pojechalam. 1,5h pod ktg malt ok skurczy brak. No i jak polozna zobaczyla jak chodze wstaje i sie ruszam to stwierdzila, ze mam dysfunkcje kosci lonowej. Lekarka przyszla mnie zbadac i stwierdzila, ze jak boli to wywolujemy dzisiaj nie za tydzien, ale doliczyla sie, ze to 37+2 a nie cale 38 tygodni i wyslala do domu. Takze teraz ostatni tydzien musze lezec w lozku odpczywac, bo z ruszaniem sie u mnie jest troche gorzej. No ale za tydzien o tej porze maly bedzie juz z nami mam nadzieje. Szyjka podobno bardzo miekka i dosc krotka, rozwarcie na niecale 2 palce, tylko maly jeszcze nie zszedl, ale podpbnoojdzie bardzo gladko :-)

Aha a do tego jeszcze okazalo sie, ze mam anemie, takze juz wogole super!!!

Pogody zazdroszcze dzisiaj ja Wam, bo u nas pada co chwile.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolaola ty mi koniecznie jak już dojdziesz do siebie napisz jak było w redłowie;-)

Adziulek teraz chyba czas na Ciebie i Muszczka ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nie mam szczęścia, jeśli chodzi o przepuszczanie w kolejkach i ustępowanie miejsc. Pamiętam, że w poprzedniej ciąży chcieliśmy raz skorzystać z mężem z kasy z pierwszeństwem w Tesco, już wysoko byłam w ciąży, i spotkały nas takie niemiłe teksty ze strony pewnej buraczanej rodzinki, którą poprosiliśmy o przepuszczenie, że uszy więdły. Mąż oczywiście wszedł w dyskusję, ale ja od tamtej pory mam jakiś uraz, i nie proszę ludzi o przepuszczenie. Chociaż czasami jest rzeczywiście słabo, jak się czeka, szczególnie w takiej duchocie. Nie wiem, ludzie jacyś tacy nieżyczliwi się porobili, udają, że nie widzą brzucha. Mi by było na ich miejscu najzwyczajniej wstyd.

Rzeczywiście, Muszczek, te ostatnie tygodnie najbardziej się ciągną. Tym bardziej, że wszyscy wokół oczekują rozwiązania, i robi się nerwowa atmosfera. Ja dziś nieźle spuchłam przez tą temperaturę, stópki mi nabrzmiały koncertowo, nawet pomalowanie paznokci nie poprawiło ich wyglądu :-D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe malowanie paznokci u stop to byl ostatnio wyczyn. Troche z tej strony troche z tej, troche od przodu troche od tylu. Smiesznie bylo, ale dalam rade. Natomiast z goleniem sie poddalam i pozowlilam mezowi zajac sie moimi nogami i ladies parts :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny ja już po wizycie i jestem zadowolona :)
moje Skarby ważą po 2325g i 2334g także są tej samej wielkości. pobrany został mi wymaz na paciorkowca i teraz czekam na wyniki, męża wyślę po odbiór :)

aa i 16 zgłaszam się do szpitala na zdjęcie szwu i wtedy się okaże co dalej ale najprawdopodobniej po weekendzie dziewczynki będą już z nami bo obie w sumie napierają na szyjkę jednak jedna panna bardziej :)

cieszę się cholernie i martwię, że wózek i foteliki nie dojdą na czas :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lolaola gratulacje:)

Ja dziś już po wizycie, rozwarcie na 1 palec, szyjka zgładzona. Następną wizytę mam za 3tyg,ale Pani dr powiedziała, że może się już nie zobaczymy:) W razie większych, częstszych skurczy mam przyjść wcześniej.

No ciepło dziś niemiłosiernie, masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej;-)
my tez juz po wizycie.. wszystko z maluchami ok, lozyska sa dojrzale,ale nie stare.. mam teraz duzo lezec, wypoczywac i nie meczyc sie.. nogi mi puchna,ale w takiej pogodzie i w tak zaawansowanej ciazy to "normalne".. gin mowila,ze albo dostane skurcze i urodze w ciagu 2 tyg albo 22maja da mi skierowanie na wywolanie.. ogolnie to wsio oki:-))
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula ja też dziś malowałam paznokcie, masakra, myślałam że nie dam rady ale się udało.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sobie darowałam malowanie i tak do szpitala musiałabym to zmywać, a że coraz dalej do stóp to obawiałam się, że w pewnym momencie lakier będzie w opłakanym stanie a ja nie dam rady go zmyć :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czy bezbarwny lakier może być? bo kolorowy jest zakazany z tego co wiem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koleżanka mi mówiła, że jej na porodówce kazali zmywać bezbarwny - czy to był wymóg czy nadgorliwość - nie mam pojęcia...

Mi przed operacją chirurg mówił, że mam zmyć z rąk i stóp lakier i nie malować odżywkami czy czymś takim, płytka ma być czysta, jeśli będę miała tipsy też muszę je usunąć..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
aha aha ok to nie maluje już niczym bo raz że ciężko malować i potem ciężko się zmywa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem jakaś inna:))) mi taka pogoda odpowiada:) bardzo lubię upały... cały dzień spędziłam w ogrodzie, na spacerze i na placu zabaw.

Jak rodziłam córcię to miałam pomalowane paznokcie, teraz mam hybrydowy pedicure, więc nawet jak by mi kazali zmyć to się nie da zmywaczem:P

Dziś odebrałam chustę:) jest super, już wiązałam misie pluszowe i siostry synka też, tylko że on ma już prawie roczek i nie przyzwyczajony i nie za bardzo mu się podobało:/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaaaa i oczywiście gratuluję udanych USG:))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia - w redlowie bylo ogólnie spoko :) W wiekszosci przyjazne, wyrozumiale polozne i pielegniarki. Dobre wrazenie zrobił na mnie doktor Marciniak. O wszystkim byłam informowana, jeśli chodzi o postęp porodu. Po opuszczeniu sali operacynej zaraz byl ze mna maz i synek tez :)

Najgorsze,ze ja taka naszprycowana bylam (oksy, przeciwbólowe, znieczulenie do cc itd) a na sile mi dzidzie przystawili po operacji i potem ciagle spal, w koncu zaczely sie kolki i inne histerie od tych lekow co we krwi i mleku mi krazyly i nie dogadalismy sie z cycem. Laktacyjna najlepsza pani Iwona Wróbel, sam jej głos uspokajał i była bardzo wyrozumiała. Liczy się z dobrem mamy i dziecka i jak widzi, że się męczą, to odpuszcza kolejne próby, nic na siłę, nie ocenia. Po fiasku cyca daje rady odnośnie karmienia butlą i nie robi z człowieka wyrodnej matki.

Sale spoko, spa to nie jest :P Jedzenie tragedia, wiec szykuj suchy prowiant. Zdarzały się i takie akcje, że miałam 2 wenflony będąc już normalnie na oddziale nie na pooperacyjnej i pytam pielęgniary z nocnej zmiany czy mogą mi wyjąć bo już nic nie dostaje a ona na to, że nie i że będę miała je do wypisu. Rano ponowiłam prośbę o wyjęcie dziadostwa i pani z porannej zmiany zdziwiona, że jeszcze je w ogóle mam...

Pojechałam w pomalowanych paznokciach i nikt się nie s**** ;) może dlatego, że decyzja o cc była nagła.

Jak masz jeszcze jakieś pytanka to dawaj ;) może być priv, nie będziemy tu laskom marudzić :P
[
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Grosik, mi też zwykle głupio, ale też mnie trzęsie jak widzę samych dziadków (facetów!) w kasie dla ciężarnych. Pytam zawsze: "Przepraszam, kto z państwa jest w ciąży?".

No właśnie ta nerwowa atmosfera najgorsza, sama z siebie mogłabym czekać, ale ciągłe pytania niesamowicie mnie wkurzają.

O rany, pierwsze słyszę, że nie można mieć pomalowanych paznokci, niby dlaczego? Ja chyba poprzednio miałam...

Ja sobie kupiłam drugą chustę dla Natalki i chciałabym jeszcze ze dwie :D Już powoli zaczynam fiksować, ale ja kocham nosić.

Byłam na ktg, nic się nie dzieje i nie zapowiada się, żeby coś się miało dziać. Więc któraś następna z kolejki może przejąć pałeczkę, a ja pewnie jeszcze trochę pochodzę :) Teraz siedzę przy wiatraku i trochę odżywam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Ty lolaola lepiej pisz jak się czujesz jako mama :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki za informacje ! będę pisać do Ciebie! muszę tylko zebrać myśli;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nawet jeżeli chcecie karmić piersią bierzecie w razie czego buteleczki do szpitala ???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, trzymajcie kciuki bo ja się jutro do szpitala kładę. Mam małowodzie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gani trzymam kciuki,powodzenia.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gani kciuki i u nas ;)

w czasie operacji po paznokciach sprawdzają czy krążenie jest dobre, tak mi się wydaje. Co szpital to obyczaje. Koleżance tłumaczyli, że jakby miała mieć CC to mimo, że to tylko znieczulenie miejscowe, lepiej żeby mogli zobaczyć płytkę.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gani i ja 3mam kciuki:* musi byc dobrze..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gani trzymam kciuki i czekamy na wieści.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gani powodzenia! No to mi nasunelyscie wątpliwosci z tymi paznokciami bo wlasnie wybieram sie do kosmetyczki na zrobienie stóp- regeneracja po zimie plus wlasnie malowanie french :) Przynajmniej stopy chcialabym miec ladne na porodowce :) Co za straszną noc mialam dzisiaj, bylo tak niesamowicie duszno w mieszkaniu przed tą burzą,że spałam doslownie tylko w majtkach....myslalam ze sie rozpuszcze. Maly dzisiaj u dziadkow, wiec jak wroce zamierzam lezec i rozkoszowac sie chwilami spokoju
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powodzenia, gani! Kurcze, ale się zrobiła pogoda, przyjemnie siedzieć w zacienionym miejscu mieszkania. Noc też miałam niespokojną, wszystkie okna i balkon pootwierane, a i tak duchota niemiłosierna. Co do paznokci, pamiętam z SR, że nie wolno mieć pomalowanych, ja mam teraz jaśniutki róż, ale liczę, że zdążę zmyć do porodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My spaliśmy przy otwartym oknie, mąż trochę marudził, ale jak powiedziałam, że ja się zaraz uduszę to odpuścił :P a później notorycznie mnie przykrywał :/ bo przecież się przeziębię.. mamy już letnie kołdry, ale i tak pod nimi się topiłam :/ burza mnie obudziła, ale zasnęłam momentalnie, bo się fajnie chłodno zrobiło XD
dziś kolejny dzień bez sił, za ciepło dla mnie, do tego robię pranie i krążenie po schodach mnie dobija.. nawet psy leżą plackiem na kaflach w korytarzu i nie mają sił się ruszać..

brzuch mi się spina, jak tak dalej pójdzie do wieczorem chyba pojedziemy na IP.. nie podoba mi się że czuję napinanie brzucha a młoda się słabo rusza - poczekam, może to przez pogodę, sama padam, słabo mi się oddycha to może i jej się udziela..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No gani trzymam kciuki, będzie dobrze.

Ja padam na twarz jak mam gdzieś iśc w taki skwar, a w ogóle to już z chodzeniem mam problem, bo mały mi tak się wciska w kanał. Masakra. Muszę jeszcze wytrzymać 10 dni, a potem to już niech się dzieje co chce:)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka na to twardnienie brzucha weź nospę doraźnie, a jak coś to podjedź na IP i niech sprawdzą, po co się martwić.
Ja w sumie lubię słońce i cieszę się że wreszcie jest ciepło. Inna sprawa, że teraz nie przebywam raczej w słońcu, bo nie chcę dostać żadnych przebarwień i plam, no i w ogóle w ciąży to inaczej znosi się ciepło. Ogólnie jednak cieszy mnie, że jest pogoda.
Muszę się wreszcie zebrać za pranie ciuszków, bo już czas najwyższy...
Wczoraj byłam też na wizycie, Mały waży 2400, ma się dobrze, tylko mi w badaniu ogólnym wyszły bakterie w moczu. Dziś już zrobiony posiew, za kilka dni wyniki. Po cichu ciągle liczę, że nic nie wyjdzie, a te bakterie to od złego pobrania próbki... Zobaczymy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gani trzymam kciuki rowniez :)

a jako mama czuje sie cudownie! nie moge uwierzyc, ze Tymek juz z nami. nocki bywaja rozne lepsze i gorsze, maz bardzo pomaga. dajemy rade ;) cos wspanialego taka mala dzidzia w ramionach, nawet to rozciecie mniej boli jak go tulę :D
[
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj synek się zlitował i tak wstał rano, że na spacer wyszliśmy o 9, więc jeszcze dało się wytrzymać. Teraz śpi i ja też chwilę drzemałam, głowa mnie boli :/
A w nocy to już od daaaawna śpimy przy otwartym oknie, nie wyobrażam sobie inaczej. Zimą walczyliśmy, teraz mąż już nawet nie próbuje, bo wie, że nie ma szans :P No i dziś kolejny dzień przy wiatraku, więc jakoś daję radę.

gani, ja też trzymam kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie zrobiłam sobie pedicure i manicure ale paznokcie mam pomalowane jedną warstwą na bezbarwny kolor jak coś to zmyje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha ja mam zrobiony ten posiew ale czy to prawda, że ten wynik jest ważny tylko miesiąc ???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, melduj się, czy jeszcze biegasz, czy można już spekulować, że jesteś na porodówce?:)
Wczoraj przejrzałam ciuszki, wiele tego nie mam, coś chyba jeszcze muszę dokupić, bo boję się ,że Mały nie będzie miał w czym chodzić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś byłam na wynikach, ta pogoda mnie dołuje, ciemno, pochmurno:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Biegam" to trochę dużo powiedziane, ale nie, nie leżę na porodówce :P Gin mówił, że na razie się nie zapowiada żeby przez najbliższe dni miało się coś dziać. Już się przyzwyczajam do myśli, że za dwa tygodnie pojadę na wywołanie.

Pogoda dla mnie fajna, tylko synek się nudzi i jest strasznie marudny, więc mamy słaby dzień :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane po wizycie pod wieczor zaczęły odchodzić mi wody ciurkiem i lekarz kazal na porodowke jechac. Tam bylam prawie dobe i sciagneli mi szew wczoraj a dzisiaj odszedl mi czop.. No i teraz czekam az cos sie rozkreci...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm, dziwne, wody Ci odeszły i sobie czekasz? Tzn. jesteś w szpitalu czy w domu? Bo generalnie z tego co ja zawsze słyszałam to jak wody odchodzą to już nie ma zmiłuj i trzeba urodzić czy jest akcja porodowa czy jej nie ma...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zdarzylam napisac ze na usg ilosc wod prawidlowa i zrobili mi test na obecnosc wod i tez pokazalo brak wod ale od czegos mokre majtki byly...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
h_and_m to czekamy na rozwoj akcji...uhh zaczynają mi sie udzielac Wasze porodowe emocje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haemka - to powodzenia:-)) u nas nic sie nie dzieje.. bol brzucha rano byl a teraz nie... za to non stop bym spala.. plecy troche bola..maluszki kopia nieziemsko:-)

w pn mam ktg..zobaczymy czy cos pokaze nam..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, widze ze powoli sie juz rozpakowujecie. Wpadlam zyczyc Wam szczesliwych i lekkich porodów, no i pozniej grzecznych Maluchów:) Ja jakos sie ogarnelam, chociaz bywaja dni ze jest mi bardzo ciezko, staram sie jednak o tym za duzo nie myslec. Dostalismy juz zielone swiatlo na starania, wiec mam nadzieje ze w przyszlym roku i ja sie doczekam:) Trzymajcie sie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaaa- trzymam kciuki i na pewno będzie dobrze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa, wlasnie o tobie ostatnio myslalam. zycze powodzenia i trzymam mocno kciuki- tym razem napewno sie uda.

h&m trzymam kciuki, zaraz pewnie bedziesz miala maluchy ze soba:)

co do odejscia wod plodowych i porodu, to jestem zapisana na forum what to expect i tam w wiekszosci wypowiadaja sie mamy z usa- wiadomo co kraj to obyczaj, ale z tego co pisza, to one po odejsciu wod (o ile odejda za wczesnie) to jeszcze potrafia tydzien albo dwa bez wod chodzic. tzn trudno to chodzeniem nazwac, bo leza w szpitalu, ale dzieciaczki dalej w brzuchach. tez mnie to zdziwlo bardzo, bo bylam przekonana, ze jak wody odchodza to trzeba rodzic i koniec. a tu taka niespodzianka, widac uczymy sie cale zycie :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula to zalezy od tego ile wod odejdzie, bo jak cale albo wiekszosc to nie ma takiej mozliwosci zeby jeszcze sie wstrzymac z porodem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co tam Mamusie ?? Jak samopoczucie ?? jakieś newsy ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cisza tu u nas zapadla :) Może już któras kolejna ma maluch aprzy sobie....
U mnie dzisiaj nawet niezle samopoczucie- jakis spory przyplywa energii- na tyle spory, że zrobilam awanture mojemu M za to że ociąga się z malowaniem przedpokoju;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
My byliśmy w zoo z synkiem pierwszy raz, nogi sobie poobcierałam do krwi i pod koniec już sami biegali :/ Ale poza tym bardzo fajnie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to powoli jakoś się zaczyna. Ja dziś w nocy miałam skurcze, ale przeszły. Jeszcze trochę muszę wytrzymać.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie cisza jeśli chodzi o synka, tylko weekend dość intensywny mamy :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez juz ostatnie przygotowania, sprzatanie zakupy. Odliczanie do srody :-)

W poniedzialek mam ostatnie spotkanie w klinice- cukier mam suuuuper przez ostatnie dni :-)
We wtorek umowilam sie z kolezanka do polskiej knajpki na ostatni posilek :-) idziemy sie czyms uszczesliwic. W nocy jedziemy po tezciow na lotnisko
A w srode mam nadzieje, ze dam wam szybko znac, ze sybek jest juz z nami :-)

Takze malo czasu zostalo, lapie stresa :-/

Ale cos czuje, ze ktos sie nam tu juz rozpakowal tylko jeszcze nie dal znac :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najprędzej to chyba haemka, bo u niej się coś ostatnio działo :) Ja się teraz dziwnie czuję - trochę jak skurcze, ale za krótkie, trwa po parę sekund, za to co chwilę. Nie wiem co to jest :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek może już w końcu :-)
Ja mam tryb leżący. Szyjka 2 cm miała wczoraj. W poniedziałek jadę na KTG i ocenimy sytuację. Dzisiaj odebraliśmy wózek.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz to mi akurat najgorszy moment, bo pojutrze siostra ma bierzmowanie i byłoby szkoda jakbym akurat w szpitalu leżała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaaaaaaaaa to co innego. ale dasz radę uczestniczyć ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak nie będę leżeć na porodówce to spoko ;) Najwyżej jak się Gocłowski rozpędzi to pójdę z synkiem do rodziców i poczekamy na resztę :) Ona długo nie mogła przeżyć, że nie będę jej świadkiem, ale tak to wolałyśmy jednak nie ryzykować :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek to jesZcze beda jaja jak ja Ciebie wypredze :-)

Jeszcze ktoras z dziewczyn ostatnio jechala do szpitala, prepraszam nie pamietam nicku. Ciekawa tez jestem jak tam sie sprawa rozwinela.

Hexusia a ty juz masz 37 tydzien rozpoczety, to dlaczego jeszcze tryb lezacy? Oczywiscie im dluzej w brzuszku tym lepiej, ale tez juz bys chyba mogla powoli rodzic co?

Mnie za to starsznie doskiera bol kosci lonowej i mam tak bol w plecach jakbym miala kamienie w nerce. Ale caly czas powtarzam sobie, byle do srody.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula, wcale się nie zdziwię jak pierwsza urodzisz :)
U nas donoszona ciąża to skończone 38 tygodni, a nie 36, więc z tym "powoli rodzić" u Hexusi to jeszcze bez przesady :)

Mi w zasadzie jedyne co doskwiera do koszmarny ból w pachwinach, poprzednio miałam to samo - jakbym miała mega zakwasy. Każdy krok sprawia mi ból, w nocy nawet z boku na bok nie mogę się przekręcić. Ale poza tym wszystko ok, więc i tak nie mam co narzekać :) Zresztą co by się nie działo, już niedługo :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wczoraj zaczęłam 37 tydzień ale tak jak mówicie jak by się teraz urodziło to jeszcze wcześniak więc dobrze jak by jeszcze posiedział z 2 tygodnie. wiem, że tego nie da się zaplanować ale jak lekarz kazał leżeć to leżę. jutro jadę na ktg i zobaczymy ale skurczy nie mam biorę nospę. ciąża donoszona u nas to skończone 38 tygodni. niby mały waży 3 kg ale na tych usg waga sporo jest inna niż w rzeczywistości. wiec lepiej niech jeszcze jak zawór mi nie pójdzie;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się zawsze wydawało, że 37 tydzień to już ciąża donoszona, ale tak czy inaczej to tylko tydzień różnicy, no i pewnie lepiej już poczekać.
Mnie kość łonowa też czasem tak zaboli, że ruszyć się nie można.
Poza tym w sumie ok, ale też się staram nie przemęczać z niczym.
W tym tygodniu popiorę ciuszki, bo już zrobiłam miejsce w szafie i będzie gdzie je schować, potem tylko spakować torbę i można czekać.
Muszczek a Ty ostatnio ile czasu po terminie rodziłaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniaczek jak byłam w piątek u lekarza to mówi, że jak by się teraz urodziło to jeszcze wcześniak wiec zaczęłam grzebać w necie i faktycznie dopiero od 38 t.c jest ciąża donoszona. Ale rodzić już można także leżę póki mąż jest w domu i mnie pilnuje. Od tego leżenia głowa mi już siada i marzą mi się już nieprzespane noce:-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez myslalam Ze 37 tydzien to juz donoszona ciaza. Przynajmniej u nas tak jest. No ale twoj lekarz wie najlepiej co jest dla ciebie i dzidziusia dobre.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daję znać, że urodziłam :))))

2 maja, synek Mateusz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Zielona Cytrynko ;-) Napisz jak znajdziesz czas;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Napisać co? Pochwalić się, jak było? :P

Jeśli tak, to mogę :)
W skrócie - miałam na szyjce szew okrężny, którego mi nie zdjęto, bo nie było miejsc na Zaspie. Miałam z nim czekać na rozpoczęcie akcji. No i... cóż, w czwartek 2 maja bardzo chciałam iść na zakupy do E.Leclerca. Chłopu mojemu trułam, że musimy, bo "jutro piątek, ale święto i wolne i sklepy zamknięte". I nagle (chwilę przed 11) dostałam silnego bólu krzyżowego. Dwa skurcze później zaczęłam plamić. O 12 byłam już na IP, o 12.05 odeszły mi wody przy badaniu (okazało się, że szew okrężny się zagubił :D), a o 14.05 urodziłam synka. Szew znalazł się przy łyżeczkowaniu ;)))) Tyle w skrócie :) Skurczów miałam... bo ja wiem? Mniej niż 20 w sumie :) I nic, absolutnie NIC nie wskazywało na to, że urodzę. A rodziłam po raz pierwszy :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Cytrynko, to miałaś poród expresowy! Pozazdrościć tylko...
Napisz ile mierzył i ważył Mateuszek w chwili porodu no i jak tam teraz się macie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o ja cię !!!!! szybko ! kurcze super. stworzona do porodów.

tak tak chodziło mi o pochwalenie się hihihi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3425 g, 54 cm :)

Jeden poród wystarczy mi w zupełności :D

Za to położna, która go odbierała, fenomenalna :) Gosia miała na imię - no złota kobieta :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super, jeszcze raz gratulacje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś rano po wizycie na Zaspie, w nocy bóle brzucha, rano skurcze co 5-7minut, ale nie bolesne.

Dostałam zastrzyk z papaweryny, no i lekarz mówił, że albo się ruszy albo nie. Mały waży ok 3kg, wszystko z nim ok, rozwarcie na 1,5cm, więc czekam w domku na rozwój sytuacji, na razie cisza, może wieczorem się ruszy.

Co do IP super i położne i lekarz. Jestem pozytywnie zaskoczona.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inka, ja też byłam szalenie zaskoczona. Na poporodowym wszystkie położne przemiłe, neonatolodzy FENOMENALNI, aż dziwią mnie wszystkie negatywne opinie, które czytałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inka czyżbyś była teraz na pierwszym rozpakowaniu. No no zobaczymy. Meldujcie się ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytrynka gratuluję!

Ja dzisiaj zaliczyłam wizytę w szpitalu. Od wczoraj brzuch mi bardzo twardniał,nospa już nie pomagała.W nocy się pomęczyłam z tym brzuchem,ale rano stwierdziłam że musimy jechać,bo coś jest nie tak. Na izbie podłączyli mnie pod KTG i okazało się,że mam skurcze. Lekarz jak usłyszał,że dopiero zaczęłam 35 tydzień,to stwierdził że potrzebuję Fenoterol i przechodzę na tryb kanapowo-łóżkowy. Oby tylko wytrwać do 38 tygodnia.

Dziewczyny z czerwca nie wpychajcie się w kolejkę zbyt szybko ;-) niech majówki się rozpakuję.Jak zaczną czerwcówki się rozpakowywać w maju to kto ze mną zostanie na czerwiec? ;-(
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa nie martw się;-) postaram się dotrwać. Ja już leże i dojrzewam:-) na kanapie. Jutro ja jadę na KTG ale zamierzam dotrwać do końca maja chociaż.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa, spokojnie, ja cię na pewno nie przegonie :P

chociaż kto wie... :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej:-)) Mateuszek pchal sie szybko na siwat- taki porod to tylko do pozazdroszczenia:-))Gratulacje dla Mamy:-)

u nas cicho sza.. bole przeszly.. teraz bola plecy na wysokosci lopatek wiec to chyba nie te bole co maja byc..
jutro mam ktg.. wg gin powinnam wytrwac do konca 37 tyg..zaczynam 37..jeszcze tydzien..a kto wie..jesli nic sie nie stanie to akcja bedzie dopiero ze skierowaniem..i oby tak bylo.. wole jechac na spokojnie..umowic sie na cc niz bac sie ze w drodze (ponad 60km) zaczne rodzic i blizniaki beda sie pchaly szybko na swiat..

milego dnia:-)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W piątek przestałam brać fenoterol i powiem wam, że czuję się o niebo lepiej:) mam więcej siły i chęci:) mogę robić o wiele więcej niż podczas przyjmowania tych leków, nie jestem tak wyczerpana. Mimo wszystko nic się u mnie nie ruszyło:P jak na razie oznak porodu brak. Pojutrze idę na wizytę ciekawe co powie doktorek?:)
Nie jest mi bardzo ciężko i nie męczę się tak bardzo jak pod koniec poprzedniej ciąży, ale nie ciekawość już daje znać o sobie:) już mam ochotę przytulić tą małą istotkę:) wszystko już mam przygotowane, tylko trzeba pościel ułożyć w łóżeczku i tyle:)

A co do wód płodowych, to na Klinicznej udało się lekarzom doprowadzić do szczęśliwego zakończenia ciąże u kobiety która nie miała w ogóle wód płodowych- leżała tam całą ciąże i maluszek urodził się przed czasem ale wszystko poszło ok. Na dodatek oglądałam dziś na tvn style program "położne" i kobieta opowiadała, że ok 20tc (nie pamiętam dokładnie) odeszły jej wody i pojechała do szpitala, tam przetrzymali ją do 30tc i wtedy urodziła dopiero.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak, synka urodziłam dzień przed terminem. A z rozwarciem chodziłam przez ponad dwa tygodnie, w końcu mnie zatrzymali w szpitalu "bo nie mogę tak chodzić", przebili pęcherz i poszło.

Wow, Cytrynka, to miałaś błyskawiczny poród! Zazdroszczę :)

stokrotka, bóle między łopatkami to na pewno nie porodowe :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja słyszałam też o przypadku gdzie dziecko rozwijało się bez wód przez 6 miesięcy.

ja też mam jutro ktg ale skurczy na razie chyba brak- chyba, że ich nie czuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaliczam wizytę na Zaspie na patologii ciąży do średnio udanych. O ile na izbie przyjęć było miło i spokojnie to patologia ciąży mnie zawiodła. Spędziłam tam 2 dni i ciężko było uzyskać jakąś informację od lekarzy na temat zdrowia mojego i dziecka. Po tym doświadczeniu jednak zdecyduję się na poród w Redłowie:). Zostało 7 dni i nie mogę się już doczekać:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aktualizuje ;)

Lista Majowo - Czerwowych Mamuś

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
17.05 aniella - SYNEK /
23.05 gani - SYNEK /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
27.05 Adziula - SYNEK Nikodem / St. Georges Hospital, London
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
14.06 h_and_m (haemka) - CÓRECZKA i CÓRECZKA /Kościerzyna
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie cisza dziś ... tzn skurcze mam, ale biorę nospę forte, dzwoniłam do mojej ginki mówiła żeby przyjechać w czwartek to zobaczymy co i jak, zmierzymy szyjkę, zrobimy ktg i wtedy się zobaczy co i jak.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ej, a w ogóle zanim napisałam, że się rozpakowałam, już zostałam umieszczona w rozpakowanych. Która mojego bloga czytała, hę? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po KTG. Macica się stawia już powoli ale jestem w domu. Tryb oszczędzający/ leżący.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytrynka nawet nie wiem że piszesz bloga ale poszperałam i hymmmm właśnie się wczytuje. Teraz będę miała czytania a czytania. Dzięki :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No Hexusia jeszcze trochę i możesz rodzić, a teraz wypoczywaj ile wlezie :) Po urodzeniu różnie z tym odpoczywaniem będzie...
Ja jakaś śnięta dziś, chyba pogoda. Posprzątałam 2 szafki w kuchni i czuję się, jakbym z kamieniołomów wróciła, strasznie szybko się męczę byle czym.
W tym tygodniu czekam tylko na słoneczko i odświeżam ubranka, jak już to zrobię to można powiedzieć że będę gotowa. W sumie jeszcze do odświeżenia okrycia wózka no i bujaczka, ale to też pójdzie, jak tylko będzie pogoda
Cytrynka, też nie omieszkałam teraz poszukać Twojego bloga i poczytać co nieco o porodzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blog super:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytrynko to ja pozwolilam sobie doniesc o Twoim rozpakowaniu ;)

A ja od dzisiaj bez lekow podtrzymujacych wiec czekam, moze cos sie zacznie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
to czekamy na rozwój wydarzeń...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja tez chce poczytac bloog..gdzie moge go znalezc?
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stokrotko, wpisz w google Zielona cytryna bloog i wyskoczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się nadal w 2packu i nic na razie nie zapowiada zmian. Powodzenia dziewczyny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja juz tez dzisiaj po wizycie. Mam miec tryb leżąco-oszczędzający :) rozwarcie na 1cm, szyjka miękka, aczkolwiek jak nadal bede na siebie uwazac to lekarka mowi ze spokojnie do 40go tygodnia dotrwamy- i w to mi graj- dluzej potem bede z dziecmi w domku :) A tymczasem szukamy dzialeczki na ogrodkach dzialkowych do kupienia- zamarzylo nam sie kawalek trawnika :) moze ktoras zna kogos kto mialby do odstapienia, najlepiej okolice Siedlec:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam się w poniedziałek :)
Byłam dziś w mama zen i kupiłam sobie wreszcie chustę - w ramach prezentu imieninowego :) szkoda, że nie mam lalki to bym się już dziś wiązała XD
u nas dobrze, nic nie wskazuje na to że coś miało by się dziać, ale melduję się coby było jasne, że my też nadal w dwupaku :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
mi jeszcze też został zakup chusty ale poczekam do porodu bo teraz jakoś nie mam weny na zakupy już, zresztą chodzić po sklepach mam już zakaz. dobrze, że na prawdę zakupów nie zostawiłam na ostatni moment.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka, wiązać możesz na czymkolwiek, przecież nie musi być lalka :P Ja się uczyłam na wielkiej maskotce-żabie. Tak od razu na dziecku to raczej słabo :P

My też się nadal kisimy w dwupaku i nie zapowiada się, żeby się to miało szybko zmienić. Jutro znów mam ktg. Wczoraj po bierzmowaniu byliśmy padnięci (wytrzymaliśmy do końca!), synek poszedł spać o 21.30 i wstał o 5 :/ Mam nadzieję, że teraz pośpi ze 4h za to, mam dzisiaj jakiś zapał do sprzątania, chyba cały dom ogarnę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no no wiele kobiet przed godzina zero ma wielki zapał do sprzątania :) jak posprzątasz u siebie i nic nie będzie się działo to zapraszam do mnie Muszczek.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę że synek zatroszczy się o resztę mojego czasu :) Zresztą po wczorajszym zabieganiu dom wymaga raczej odgruzowania niż sprzątania :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihihih no nic daj znać i czekamy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Problem w tym, że w domu nie mam ani jednego pluszaka.. niby byłam na tych warsztatach, ale to wiadomo już trochę czasu minęło, TŻ wczoraj nieśmiało zapytał, czy ta chusta będzie też dobra dla niego, żeby on mógł nosić dziecko, bo widział, że są różne rozmiary.. więc jeszcze jego będę musiała nauczyć wiązania :) ale z chustą dostaliśmy książeczkę z wiązaniami, więc nie będzie kłopotu, żeby sobie przypomnieć :)

wczoraj w końcu wybraliśmy łóżeczko - prezent od moich rodziców, teraz tylko siostra musi zamówić, chociaż dziś do niej zadzwonię, czy nie lepiej, żebym ja zamówiła, bo mam w babypol konto a ona musiałaby zakładać.

Byliśmy wczoraj w smyku i toys rus i powiem szczerze, że straszna bieda, nie mają za wiele tego wystawionego, a mój tata zarządził, że łóżeczko ma być nie tańsze jak 400zł i całe z drewna, bo płyta meblowa go nie satysfakcjonuje... niestety ani w jednym ani w drugim sklepie nie było specyfikacji - trzeba było zgadywać wymiar i to z czego jest zrobione łóżeczko.. po obejściu sklepów weszłyśmy na internet i stwierdziłyśmy, że lepiej zamówić przez neta, bo przynajmniej wiadomo z czego to łóżeczko jest...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moseka, w mama i ja jest dość spory wybór łóżeczek, nie są tanie, no ale rozejrzeć się można. Mają też stronę internetową, więc może w internecie zerknij.
A mnie tak kuje często w dole, no i może to są te skurcze przepowiadające, bo nie są one niby takie same jak te właściwe. Co do normalnych skurczy to u mnie był to ból jak na okres (w początkowej fazie przynajmniej)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś byłam z wizytą u koleżanki, jej mały ma 4mce, ale super chłopczyk:) Już mi się przypomniało jak to jest:)

Właśnie zjadłam pysznego rożka, ostatnio mam taką ochotę na lody, że aż strach, a d*pa rośnie:)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak , dzięki za info - powiem ci, że w Mama i Ja te upatrzone łóżeczko mają nawet taniej niż w babypol.. muszę się tam przejechać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka, tylko taniej to jest pewnie w sklepie internetowym, w sklepie stacjonarnym ceny są pewnie nieco wyższe, ale przynajmniej można obejrzeć przed zakupem.
Zresztą ja zamawiałam np wózek w ich sklepie internetowym, ale odbierałam u nich w sklepie stacjonarnym, więc można tak skorzystać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie jestem tak wściekła, że sobie nie wyobrażacie! U mojego doktorka w gabinecie padł sprzęt:( na usg widać wszystko tzn. serduszko bije, gdzie jest główka gdzie nóżki itd. ale nie działa według niego system czyli nie może zmierzyć malucha:( i teraz nawet nie wiem czy mam się przygotować na 3kg a może na 4kg? no masakra jakaś:( Podobno nie pcha się jeszcze na świat a szyjka ma około półtora centymetra więc jest wszystko w porządku:)

Mam do oddania kupon -20% na wszystkie kosmetyki nivea do zrealizowania w rossmanie, nie pamiętam która z was pisała, że będzie je kupować a wydaje mi się, że nie jedna, więc jak coś to chętnie sprezentuje:) jak coś to jestem z Gdynii.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jotenka czyli to była już Twoja ostatnia wizyta rozumiem ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niby jeszcze nie ostatnia, za dwa tygodnie mam się zgłosić na pobranie wymazu na paciorkowca:/ nie wyobrażam sobie, że jeszcze tyle czasu będę w ciąży według mojego lekarza bo na wynik czeka się ok. tygodnia. To mogę się rozpakować dopiero za trzy tygodnie a to mi nie bardzo pasuję:P ja chcę szybciej:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie bo szyjka już krótka jak moja
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u mnie już od 2 tygodni jest tak, że mam być u mojej ginki co tydzień, głównie ze względu na ktg, i tak aż do porodu. Poza tym nadal w stanie oczekiwania, opatrzonego mieszanką niecierpliwości (chcę już mnie synka w ramionach) i strachu (jak wszystko przebiegnie i czy nie pojawią się jakieś komplikacje?).

Ale na razie staramy się żyć utartym rytmem, na tyle, na ile pozwala mi kondycja. Choć nie powiem, nadążanie za moją energiczną dwulatką z takim wielkim brzuchem na placu zabaw bywa nie lada wyczynem, i pewnie niezłym widokiem dla postronnych obserwatorów :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Grosik to tak jak u mnie, ja też muszę śmiesznie wyglądać na placu zabaw, a zwłaszcza jak mówię do synka: "Nie wchodź tam, wejdziesz do góry z tatą:)"

No to oczekiwanie jest najgorsze, ja po południu jak jest mąż to z reguły odpoczywam, a chłopaki idą na dwór, ale dziś bez męża więc młodego z przedszkola musze odebrać, a potem marsz po drodze po wszystkich placach zabaw:)

Zobaczymy co jutro mi moja gin powie.

Jotenka, a to trochę późno ten wymaz co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja omijam szerokim łukiem place zabaw, bo u mnie jest szał na punkcie huśtawki, a u nas na placu jest tak wysoko zawieszona, a ja Małej nie podnoszę. A gdyby wymyśliła ślizgawkę to już w ogóle nie dam rady jej pilnować. No ale chodzimy na spacerki, bierzemy piłeczkę i jakoś idzie.
Ja dziś po odbiór wyników na posiew, oby nic nie wyszło w moczu, na paciorkowca jeszcze nie mam skierowania, pewnie 29 maja dostaną, bo wtedy kolejna planowana wizyta
Pogoda znowu przyjemna i to jest pozytywne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja melduje sie ze szpitala :-)

Poki co czekam na lekarza az znajdIe czas dla nas- badanie, podanie lekow no i bedziemy czekac :-) oby szybko poszlo bo juz jestem strasznie nerwowa i zniecierpliwiona :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No adziula trzymaj sie dzielnie!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powodzenia!
[img]image[/img][img]image[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trzymamy kciuki i czekamy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula, kciuki są ! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula trzymaj się!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduje się;)
W poniedziałek o 5.00 przyszła na świat Patrycja 2450 g i o 5.15 Kornelka 2400g , Patrycja dostała 8 pkt a Kornelka 10 pkt i rodziłam naturalnie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haemka!! Gratuluje:-)) kurcze ale Ci zazdroszcze:-)) ja tez chce naturalnie i chce juz miec moje blizniaki:-))
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haemka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja też nie mogę się doczekać kiedy moja Niunia będzie z nami.
Daj znać jak odpoczniesz jak Ci minął poród i pobyt w szpitalu, no i jak tam pierwsze chwile z Córeczkami!!!
Buziaki:*:*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HAEMKA podwójne gratulacje !
Super wiadomość!
Odezwij się jak dojdziesz do siebie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lista Majowo - Czerwowych Mamuś

ROZPAKOWANE:)

Zielona Cytrynka
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm/cc/Redłowo
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i o 5.15 Kornelka 2400g

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
17.05 aniella - SYNEK /
23.05 gani - SYNEK /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
27.05 Adziula - SYNEK Nikodem / St. Georges Hospital, London
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łał haemka gratuluje:) spore dziewczynki:) bliźniaczki i na dodatek tak wcześnie a ponad dwa kilo to na prawdę super:))

adziula powodzenia jesteś następna:D trzymam kciuki:)

No ten mój wymaz jakoś późno, ale lekarza pouczać nie będę, jak Miśkę rodziłam to nie miałam a w szpitalu tylko się zapytali czy mam wynik, ale nie komentowali tego, że nie mam.

Ja już mam pierwsze objawy siedzenia w ogrodzie z laptopem:/ schodzi mi skóra z ramionka:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jotenka mój lekarz mówi, że to badanie robi się po 37 t.c ciąży także spoko. Ja miałam robione w 34 t.c i nie wiem czy nie będę musiała powtórzyć.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia skopiowałaś mniej aktualną listę.
A badanie na paciorkowca jest aktualne miesiąc
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh musicie mnie poprawić z tą listą ja już się nie będę mieszać;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haemka, super, że masz już dziewczynki przy sobie, gratuluję :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aktualizuje ;)

Lista Majowo - Czerwowych Mamuś

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
17.05 aniella - SYNEK /
23.05 gani - SYNEK /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
27.05 Adziula - SYNEK Nikodem / St. Georges Hospital, London
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna

Haemka wcięłaś się majowym :P Gratuluje córeczek! :) Napisz jak poród, jak opieka i w ogóle jak dziewczyny? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i super ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wow, gratuluję. Bardzo chciałam urodzić 13tego. Na razie u mnie nic się nie zapowiada i dalej muszę leżeć w szpitalu. To frustrujące jak inne przychodzą i wychodzą, a ja cały czas siedzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wow, gratuluję. Bardzo chciałam urodzić 13tego. Na razie u mnie nic się nie zapowiada i dalej muszę leżeć w szpitalu. To frustrujące jak inne przychodzą i wychodzą, a ja cały czas siedzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
H&M gratulacje, fajnie, że wszystko dobrze poszło no i Dziewczynki spore- super.
P.s. Moja chrześniaczka też urodzona 13 maja- tyle, że ona już ma 5 latek :)
Rozkręcamy się widzę w naszym wątku z porodami- milutko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też chciałam 13 :) My po ktg, przez kwadrans zarejestrowało jeden mały skurcz, więc zdecydowanie bez szału... Jak do piątku nie urodzę to mam pojechać na kontrolę do szpitala i zobaczyć co powiedzą. Ech. Dzisiaj jestem padnięta, synek marudzi od samego rana, nie da się wytrzymać. Na place zabaw chodzimy codziennie, ale on lubi siedzieć w piaskownicy, więc dla mnie jeszcze najlepsza opcja :) Ale na huśtawkę i ślizgawkę też go wsadzam.

Haemka gratulacje, strasznie Ci zazdroszczę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haemka gratulacje:)

Spore dziewczynki, najważniejsze że zdrowe:)

Ja jestem dziś padnięta:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haemka gratulacje!
Adziula trzymam kciuk!

A u nas nadal cisza:/ no nic, predzej czy pozniej i tak porod nadejdzie, innej opcji nie ma ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula ja tez z zacisnietymi kciukami jestem!

u nas tez cicho sza.. po cichu liczylam,ze biegaja kilkakrotnie po schodach (mialam wczoraj 3 kurierow i musialam z domu wychodzic po 13 schodach i przez podworko podbiec..) cos sie ruszy a tu nic.. maluchy zadowolone,ze karuzele mialy:P

ide robic nalesniki na sniadanie bo mnie naszlo:-))
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haemka gratulacje! U nas dzis nalesniki naobiad- tez mnie naszlo :) Dzis w nocy mialam kilka bolesnych skurczy ale teraz cisza- na szczescie falszywy alarm- niech maly jeszzce z tydzien posiedzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe to ja widzę, że dziś ogólnie dzień naleśnikowy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha, u nas też dziś naleśniki :D

Stokrotka, ja codziennie co najmniej raz wchodzę z synkiem (na rękach!) na III piętro i nic to nie daje, schody są zdecydowanie przereklamowane...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam dzisiaj wegetariańskie enchiladas- meksykańska tortilla z farszem pieczarkowym w sosie pomidorowym z fasolą
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja myslalam o gofrach, ale bedzie ryba, a gofry jutro :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na obiad mam ziemniaczki opiekane z filetem z kurczaka w papirusie i suroweczki:-)

czy Wy tez chodzicie coraz wolniej?

myslalam,ze jak pobiegam po tych schodach to moze..ale jak przereklamowane to to to porazka..:P

a moze niech tam sa..skoro im tak dobrze?;-)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stokrotko, myślę, że lepiej niech jeszcze troszkę posiedzą, zawsze będą starsze i silniejsze, a jak są pod kontrolą i wszystko OK, to po co przyspieszać.
Ja wstawiłam 1 pralkę z ciuszkami, tak ładnie, że trzeba z pogody korzystać, nigdy nie wiadomo kiedy się znowu popsuje. Myślę, że jeszcze ze 2 i wszystko będzie poprane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uh a ja wróciłam z zakupów.. duchota straszna, w kolejce ledwo wystałam, jeszcze do tego na mięsnym jakaś baba marudziła, a mi z minuty na minutę coraz słabiej, myślałam że zaraz jej tym schabem w łeb walnę, bo jak można tak nosem kręcić, jak oba takie same...

ja zaraz obiad muszę zacząć robić i pranie wstawić, dziś chociaż jedną pralkę - chociaż nie mam za bardzo siły znieść prania do pralni :/
najchętniej zanurzyłabym się w wannie z zimną wodą i tam siedziała do wieczora - już dawno się tak nie wymęczyłam..

ja wolniej chodzę, teraz to TŻ idzie przodem, zawsze ja szłam szybciej niż on, teraz ledwo za nim nadążam kiedy idzie swoim tempem :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj ja juz tez zdecydowanie wolniej chodze, jak ide z synkiem na spacer i ten zaczyna biegac to mam nie lada problem :) Dlatego od wczoraj ja tylko z malym do piaskownicy, a potem mąz go zabiera na "wybieganie sie" :) Dzisiaj tez troszke popralam, teraz odpoczywam z nogami do gory- dla mnie pogoda cudna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też lubię ciepełko, z chodzeniem też zdecydowanie wolniej, czasem to jak mnie zakuje to puszę postać chwilę, bo iść nie da rany, ale Mały fika, więc myślę że ok.
Wczoraj odebrałam swoje wyniki z posiewu moczu i na szczęście nie wyszły żadne bakterie- czyli widać jak ważne jest by dobrze podać próbkę do badania.
Moja Mała na szczęście dość spokojna jest na spacerze i jest tak, że ja siadam na ławce a ona biega dookoła- Kochane dziecko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, zdecydowanie tempo chodzenia wolniejsze, także spacery z córką z częstymi przystankami, na szczęście mała nie protestuje. Do tego z reguły zaliczamy po drodze kilka placów zabaw, więc zawsze udaje się na chwilę przysiąść i odpocząć.

W ogóle jakoś wakacyjnie mi się teraz zrobiło przez tą pogodę, wybyłabym sobie gdzieś w cieplutkie strony gdyby nie poród :-D Ciekawe, czy uda nam się w to lato jakiś dłuższy wakacyjny wypad, na razie nic nie planuję, zobaczymy, jak nam się będzie rzeczywistość z dwójką kształtować, no i jakim synek będzie dzieckiem, od tego dużo zależy :-) Z Lenką pierwszy raz wyjechaliśmy jak miała 2 miesiące na parę dni na półwysep, i w sumie ten wyjazd wspominam dużo spokojniej, niż kolejny, zagraniczny, gdy miała 10 miesięcy. Wtedy już było ciężko, bo raczkowała i próbowała chodzić, więc trzeba było mieć oczy dookoła głowy :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Łoł, mam chwilę żeby zajrzeć, jakoś tak dobrze chyba z kobietkami z Trójmiasta porozmawiać, zwłaszcza jak się nie ma żadnej dzieciowej znajomej :|

My dziś na długim spacerze z Kluskiem mym i w tyłek dostałam porządnie. Dwa miesiące leżenia mocno odcisnęły się na mojej kondycji i jest bardzo BLE... :D
Nie sądziłam, że będę z takim trudem wciągać wózek na trzecie piętro - czy ktoś ma na to jakiś patent, by było nieco lżej? :DDD

Gratuluję rozpakowanej mamie bliźniaczek! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kilka razy wniesiesz i kondycja Ci się poprawi ;-)

a tak szczerze to ja nie znam żadnego patentu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to okropne jest, ja mam ciągle wrażenie, że wypuszczę wózek, albo mi się rączka urwie :|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem ciekawa ile ja będę potrzebowała aby dojść do swojej kondycji sprzed ciąży, bo to leżenie za dobrze na mnie nie wpływa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mo te upały to masakra:( Ale lepsze to niż chłód, ale za to puchnę.

Jeżeli chodzi o wózek to ja mieszkam na II piętrze i planuję wnosić samą gondolę, a później stelaż.

Byłam dziś u ginki, mały waży 3408g, rozwarcie na 1,5-2palce, mogę już bezpiecznie rodzic jakby co. A i termin z usg wyszedł szybciej o 2tyg, czyli na 25.05. wiec zobaczymy.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, a ruszałaś się dużo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytrynka ja ćwiczyłam 4 razy w tygodniu dość intensywnie a od września jestem na trybie leżąco-jedzący:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inka super, że wsio dobrze i teraz do działa ! ja czekam po 21.05 też już mogę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się zastanawiam czy jakąś mini wiatę nie postawić, żeby wózka po schodach nie wnosić (wejście do domu mam na wysokości piętra ;) ) :P

u mnie młoda już siedzieć nie daje, strasznie mnie rozpycha..

ja już powoli powoli się pakuję :) można powiedzieć, że mała torba spakowana - dorzucić muszę klapki i dokumenty, no i jakieś jedzenie dla męża, ale to już na sam koniec ;)
Duża torba w połowie zapakowana :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytrynka, ja Ci już na blogu pisałam jak wnosiłam na III piętro :) Cudów nie ma, trochę się niestety trzeba nalatać.

My właśnie wróciliśmy od znajomych, jutro kontrola w szpitalu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek trzymamy kciuki bo ty już kurcze przechodzona ;-) Za dobrze smykowi w brzuszku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez mieszkam na ostatnim, trzecim pietrze, ale na szczescie mamy winde, bo szczerze mowiac nie wyobrazam sobie dzwigania wozka :/

Trzymam kciuki Muszczek!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uprzejmie donosze, ze po 20h porodu Nikodem jest juz na swiecie. 17/05/2013 3900g, nie wiem jaki dlugi tylko bo nie mierza u nas dzieciaczkow.

Napisze cos wiecej jak dojde do siebie bo poki co zasypiam po takim maratonie :-/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula - GRATULACJE!!! Nikodem duzy chlopak:-)) jestes wykonczona ale my tu jestesmy z Ciebie dumne:-))
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula gratulacje!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula gratulacje! a ja wlasnie wrocilam z invicty bo bylam badania robic- mam nadzieje ze juz ostatnie i w poniedzialek z wynikami do lekarki. Chwile poleze i chyba wezme sie za sprzątanie pokoi. Wczoraj wyszorowalam lazienke. Chyba syndrom wicia gniazda sie uaktywnil:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!! czekamy na Ciebie;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
adziula gratulacje:)

Ja leżę i odpoczywam dzisiaj, ale po głowie mi jakieś zakupy chodzą:)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula, gratulacje! 20 godzin?! A niby za drugim razem ma być szybciej...

U nas dziś koszą trawę, więc mam pozamykane okna i się kiszę :/ Właśnie wróciliśmy ze spaceru, więc mam 2h dla siebie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się po przerwie.

Gratuluję haemka i adziula.

W niedzielę Wam pisałam,że zaliczyłam wizytę w szpitalu,ale puścili mnie do domu,jednak po wtorkowej wizycie u mojej gin,wylądowałam na patologii ciąży ze słabym tętnem płodu według zapisu Ktg.Odstawili mi te silne leki na skurcze to tętno wróciło do normy.Na szczęście wszystko się unormowało,skurcze nadal się pojawiają,ale jestem pozamykana,więc puścili mnie do domu z nakazem leżenia i czekania na termin.

Chciałam rodzić na Zaspie tak jak syna,ale po trzech dniach pobytu w Wojewódzkim,na 99% jestem przekonana do tego szpitala (ten 1% to za brak możliwości wyjścia z dzieckiem do pokoju odwiedzin,tylko ta szyba).Opieka na patologii świetna,nieprawdą jest że czekają do ostatniej chwili z cesarką.W czasie mojego pobytu było naprawdę sporo cesarek,a dziewczyny z mojego pokoju,które poszły rodzić,później dzwoniły i były bardzo zadowolone z opieki na położnictwie.
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula, gratulacje! Odpoczywaj, bo rzeczywiście miałaś niezły maraton..

Ja się znów duszę :/ balkon otwarty, wiatrak chodzi, a mi duszno... ale cóż, trzeba przeczekać..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzisz Justa, ja od początku jestem za Wojewódzkim, jakieś straszne legendy o nim krążą a w większości nieprawda - koleżanka w Swissie rodziła i też nie wszyscy byli mili... Moją koleżankę też szybko na cesarkę zabrali, bo duże dziecko miała. Jedyne co mi się nie podobało poprzednio to izba przyjęć, ale nie słyszałam jeszcze o szpitalu z miłymi paniami :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek masz rację z tym Wojewódzkim.
Na izbie przyjęć z tego co zauważyłam (a byłam już tam kilka razy,bo najbliżej,a na początku ciąży miałam problemy) to jedna zmiana jest tylko nieprzyjemna.Teraz w niedzielę,ani we wtorek na nią nie trafiłam. Chociaż jak szłam raz do kiosku to siedziały te niemiłe takie naburmuszone.Całe szczęście,że na izbie jest się tylko chwilę.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek,a na co Ty czekasz z wydaniem córci na świat?

Teraz w Wojewódzkim nie ma przepełnienia,co chwilę położne przychodziły i pytały,czy któraś z nas chce obejrzeć sale porodowe.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nom jak ja byłam to kobieta mruczała tam sobie pod nosem pytania i była obrażona że nic nie słyszę, potem się oburzyła że nie znam telefonu do męża na pamięć, potem miała pretensje że nie powiedziałam od razu że chcemy poród rodzinny... Generalnie wszystko było źle :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie ja czekam tylko moje dziecko takie leniwe :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
za dobrze mu ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula i ja dołączam do gratulujących.
To się rozkręcamy z porodami- i dobrze.
Ja dziś 1 pralkę poprasowałam z ciuszkami i 2 prala z tetrami się suszy. Pewnie jeszcze dziś z naszymi ciuchami puszczę, bo pogoda wyśmienita
Poza tym w weekend może zabiorę się za pakowanie torby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również gratuluję:) ale 20 godzin to nie lada wyczyn- nie zazdroszczę.

Dziś się z córcią poszwendałam po sklepach i czuję się wyczerpana:/ dzidziuś już prawie donoszony, więc nie muszę się oszczędzać:P
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byliśmy w szpitalu, panie na ip były BARDZO MIŁE! Szok. A poza tym dalej nic, szyjka długa, skurczów nie ma, rozwarcie na palec-półtora, czyli żadne. W poniedziałek mam się stawić "nastawiona na rodzenie", więc prawdopodobnie już wywołają.

Pogoda super a ja akurat nie mam nic do prania, dzisiaj sprawdzałam i ani jasnych, ani ciemnych, ani kolorowych nie ma na całą pralkę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adziula, gratuluję synka!

Justa i Muszczek, ja też, jak już wcześniej pisałam,mam pozytywne doświadczenia z Wojewódzkiego z pierwszego porodu. Dwa razy leżałam tam wtedy na patologii i położne świetne, na lekarzy też nie mogę narzekać. Poród miałam wywoływany, i gdy odeszły mi wody a nie było postępu porodu, a do tego podejrzenie makrosomii płodu, decyzja o cc była natychmiastowa, mimo że to już późny wieczór był, i tylko lekarz dyżurujący do dyspozycji. Także jestem przykładem, że cięcia też tam wykonują, jeśli istnieje konieczność :-) Po porodzie na oddziale już różna opieka, zależnie od zmiany, ale też bez tragedii, zresztą wtedy to już dwa dni i do domu. Oby teraz odczucia były podobne :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Grosik a może my się spotkamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem po wizycie. szyjka 1,5 także odczuwam już bóle ala okres. brzuch chyba mi opadł bo inaczej mi się już oddycha. wszystko wskazuje na to, że moje dziecie może być majowe.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie porannie-slonecznie-cudnie:)

Zjedlismy z synkiem sniadanko, m oczywiscie jeszcze spi :) i tak mysle co tu dzisiaj porobic. Wybiera sie ktoras na Noc Muzeow?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj nie ja się nie nadaje na noc muzeów. wczoraj się przeszłam po centrum gdyni i patrzeli się na mnie jak na jakieś zjawisko. poza tym jest mega ciepło. wczoraj taka ładna i bardzo ciepła noc była i jednak wolę posiedzieć w ogrodzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My całą noc mieliśmy włączony wiatrak i od tygodni nie spało mi się tak wspaniale :) Synek nas obudził o 6.10 przychodząc do sypialni :)

Właśnie wróciliśmy z zakupów na cały tydzień, ale kolejki dzisiaj! I pranie czeka już na rozwieszenie i ciasto się piecze w piekarniku :) Jeszcze dzisiaj zamierzam zrobić batoniki musli, pieczywo czosnkowe bo chodzi za mną od paru dni i farsz do naleśników, bo mi się zaraz pieczarki popsują, będzie pół dnia na nogach. A Natalka jak siedziała tak siedzi, i gdzie tu sprawiedliwość?
Jakbyśmy mieli się gdzieś ruszać to na czuwanie na zesłanie Ducha św., ale jednak w tym roku to już sobie chyba podarujemy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję,że wczoraj urodziłam synka. 4110g i 58cm. Poród szybki(2h), ale ze wspomaganiem wszelakich: oksytocyna, czopki itp.
Powodzenia dziewczyny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja tym razem trochę zaktualizuję ;)

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
09.05 aniella SYNEK Marek 3850g i 60cm / cc / Wojewódzki
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?
18.05 Gani SYNEK 4110 g i 58 cm / SN

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
27.05 Adziula - SYNEK Nikodem / St. Georges Hospital, London
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje dla kolejnych rozpakowanych!

tym razem mogę opisać Wojewódzki w samych superlatywach,
uważam, że opieka jest bardzo dobra,
z synkiem też mam dobrze - jest słodki i spokojny,
tylko starsza córka (3 lata) mnie wykańcza, bo nie odpuszcza mi i małemu, ciągle jest jej pełno, milion pytań "dlaczego?" dziennie i jeszcze trzy miliony innych ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Gani i Gratulacje Aniella!!!!!!!

Coraz nas więcej. Lista rozpakowanych rośnie w siłę. Aż łza mi się zakręciła w oku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Gani i Aniella:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratki wielkie dla nowych mamuś:-))

jak z pogoda u Was dzisiaj? u nas od rana upal..a teraz pokropiło z 3 minuty i grzmi..nogi mam jak balony..swedza mnie od palcow do kostki u gory mam wrazenie,ze mi skory brakuje na nogach..://
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gratulacje,
jakoś same synki się rodzą oprócz naszych bliźniaczek:D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych mamus!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję kolejnym rozpakowanym!

Muszczek, hehe rzeczywiście mogłybyśmy się spotkać w szpitalu, ty z poślizgiem, ja przed czasem :-) Od wczoraj czuję się fatalnie, na pewno pogoda gra tu decydującą rolę, ale może to jakieś znaki, że mały sam ruszy do wyjścia, bo skurcze coraz częściej mnie łapią, ale powtarzalność nijaka :-/ Do tego nogi jak bańki, ból kręgosłupa nie do opanowania momentami, synku wychodź!

Okropnie mnie denerwuje ten spadek formy, na spacerach człapię i co chwilę muszę przysiąść, dziś z córką to mąż tylko szalał, ja gdzieś z tyłu się wlokłam, a moja córcia wołała: "Mama, biegaj" :-D

Teraz mała na noc u dziadków, więc chyba skoczymy na chwilę na starówkę, Noc Muzeów sobie odpuścimy bo raczej nie mam na to siły, ale gdzieś na chwilkę posiedzieć pójdziemy, w końcu potem będzie już trudniej wyrwać się gdzieś we dwoje przez jakiś czas.

Któraś z was wspominała o wnoszeniu wózka...U nas wyglądało to tak, że najpierw wnosiliśmy cały wózek (III piętro), potem stelaż do wózkarni a do domu z gondolą, następnie cały wózek zostawiałam w wózkarni, a skończyło się na zostawianiu wózka na klatce na parterze. W miarę upływu czasu brakowało mi już sił na targanie. Od stycznia wózka przy córze w ogóle nie używamy, a teraz trzeba od nowa się przyzwyczaić :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha, "Mama, biegaj!", super! :D My dziś byliśmy na długim spacerze nad morzem, trochę się zmęczyłam i też już trochę spuchłam, ale jeszcze nie jest źle (obrączkę nadal mam), a skurczy nadal nie czuję :P Zresztą dziś w nocy nie mogę rodzić, bo moi rodzice na imprezie siedzą :P

Ja wnosiłam na III piętro do momentu zajścia w ciążę, najpierw normalny wózek na raty, a potem spacerówkę Coneco (10,5kg) z synkiem w środku (kolejne 10-12kg).

Gratulacje dla kolejnych szczęśliwych :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja tym razem trochę zaktualizuję ;)

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
09.05 aniella SYNEK Marek 3850g i 60cm / cc / Wojewódzki
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?
17.05 adziula SYNEK Nikodem 3900g / SN / St Georges Hospital, London
18.05 Gani SYNEK 4110 g i 58 cm / SN

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja troszkę poprawię, bo Gani napisała, że wczoraj urodziła, więc tak jak Ty adziula- 17go

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
09.05 aniella SYNEK Marek 3850g i 60cm / cc / Wojewódzki
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?
17.05 adziula SYNEK Nikodem 3900g / SN / St Georges Hospital, London
17.05 Gani SYNEK 4110 g i 58 cm / SN

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki
29.05 Jagaa - NIESPODZIANKA / Kliniczna

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla świeżo upieczonych mamusiek! :)

a ja znów chudnę :( a raczej tracę w obwodzie brzucha... zaczynam się martwić, bo wcale nie wyglądam jak w 8 miesiącu ciąży.. do tego od kilku dni w ogóle nie panuję nad cukrem - nie mogę się zmusić do jedzenia w ciągu dnia, zaczynam jeść dopiero wieczorem jak jest chłodno i cukier mi skacze :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych mam:)

Ja byłam dzisiaj z mężem w Matemblewie na mszy i błogosławieństwie dla par starających się i spodziewających się dziecka. Nawet sporo nas było. Polecam wierzącym.
[img]image[/img][img]image[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla mamuś :)

w końcu znalazłam chwilę wytchnienia i mogę coś napisać :)
więc wody odeszły mi o 22.15 w niedzielę, o 1.25 znalazłam się na porodówce i się bawiłam tak do 5 rano :)
położna super, fakt pomagała mi baardzo i nie mogę narzekać..
ogólnie nie mogę narzekać na personel z porodówki ale na położniczym to już inna bajka.
przy porodzie mąż był i przecinał pępowinki :)
zostałam nacięta ale nie bardzo i wszystko bez znieczulenia oprócz tego śmiesznego gazu, który wg mnie nic nie dał haha
po porodzie wstać z łóżka było dla mnie masakrą tak byłam śnięta przez ten gaz, wykąpałam się dopiero w środę ..

do domu wypisane zostałyśmy dopiero wczoraj, Patrycja była naświetlana, miała żołtaczkę, obie spadały z wagi najgorsza waga była 2130g ale udało nam się ją podnieść :)
teraz jesteśmy w domku i jest już dobrze, małe praktycznie w ogóle nie płaczą, już teraz nawet przy kąpaniu.. do jedzenia muszę je budzić :P

no i to chyba na tyle :) życzę powodzenia kolejnym przyszłym mamom :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
h_and_m, w Kościerzynie rodziłaś? bo pamiętam, że planowałaś, ale różnie to później wychodzi...
Jeszcze raz gratuluję :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak Kościerzyna :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale dzisiaj cisza, wszystkie rodzą? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek wszystkie w tej ciszy oczekują na Ciebie :)
Haemka dzielna jestes, dwie coreczki naturalnie urodzic, szacunek!:)
A ja dzisiaj jakas taka strasznie nieogarnieta jestem, jedyne co mi sie udalo to chyba zęby umyc. Dobrze ze M dzisiaj w domku to malym sie zajmowal. Mocno bolą mnie plecy, sama nie wiem czemu, do tej pory nie mialam z tym problemu. nawet dzis apetytu kompletnie nie mialam co do mnie niepodobne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie się jeszcze nic nie dzieje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też cisza, tylko mały szaleje:)

Wszyscy mówią, że teraz po tym zastrzyku mnie wstrzyma. Mam nadzieję, że nie na długo:(

Dziewczyny ja już się nie mogę doczekać kiedy będę miała synka przy sobie:)

Muszczek dobre z tym bieganiem, mój synek też się nie może doczekać kiedy z nim będę robić jak on to mówi "hopaj siupaj", czyli po prostu się wygłupiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się w poniedziałek :)

Ja sobie dziś pospałam - pierwsza noc od dawna, przespana w całości, do tego całą noc okno otwarte i jakoś mi się lżej oddychało, więc rano nawet wstawać mi się nie chciało - spałam pod samą powłoczką na kołdrę, po wywaleniu kołdry - mimo że mam już letnie - okazało się, że da się spać :) Musiałam to wykorzystać i wreszcie się wyspałam :)

Ja tak was czytam i też już bym chciała mieć małą na rękach.. ale u mnie to jeszcze masa czasu :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mnie dzis cala noc męczyly skurcze...teraz jakos przeszlo. Zaraz ide odebrac wyniki i do lekarza, zobaczymy co powie. Chyba juz bym chciala, zeby Franio byl z nami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka szybko zleci. Chociaż ta końcówka mi się ciągnie i ciągnie a niby czas tak szybko leci.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No my Moseka jedne z ostatnich, to pewnie sobie jeszcze poczekamy. U mnie termin wychodzi za 5 tygodni, także jeeeszcze trochę.
Poprasowałam już ostatnią pralkę dla Maluszka, teraz jeszcze tylko odświeżyć pokrycia wózka i fotelika i bujaczek i jesteśmy w miarę gotowi.
No i muszę się spakować do szpitala, bo w końcu w weekend nie było kiedy.
Mam 13 kg na plusie i widzę, że powoli zaczynają mi nogi puchnąć, mam nadzieję, że i tak będą mniej spuchnięte niż z córeczką.
Mały się wypycha , ciekawe, może będzie długaśny skoro tak mu ciasno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Buniak, mi niestety stopy napuchły już dawno, odkąd jest ciepło mam okrągłe stópki - a zawsze miałam bardzo szczupłe :P

Torbę mam już w części, w sumie można powiedzieć, że większej części, spakowaną - nie lubię być nie przygotowana, wszystko musi być zapięte na ostatni guzik już na jakiś czas przed, bo inaczej się denerwuje :P

Zastanawiam się tylko jak przekonać męża, żeby sobie nie odpuszczał treningów - już zapowiedział, że na treningi będzie chodził tylko w pierwszym tyg czerwca, a później odpuszcza, bo "musi być w pogotowiu" - tylko że jakoś ciężko mu wyjaśnić, że poród nie trwa chwili i jeśli coś się zacznie dziać to i tak nie pojedziemy od razu na porodówkę, a on bez tych treningów chodzi naładowany i poddenerwowany - wolę jak trenuje, bo jest mniej nerwowy - gdzieś musi ten testosteron wypalić XD
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że urodzę w terminie - to jeszcze za szybko :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduje sie w 3packu:-)
bylam na ktg dzisiaj skurcze macicy do 50 dochodza i d*pa.. ale polozna mowi,zebym o tym nie myslala bo i tak mam cc.. maluchy sie wiercily co mam ladnie zapisane i tetna ich tez ok..a moje cisnienie jak bajka 120/75:-) mysle,ze tak dobre bo poszlam o 9 na ktg a nie jak zawsze po 14.. i z rana moze lepiej sie czuje..

obiad ugotowany.. pobudka o 4.30 przez maluszka z lewej str..
pranie zrobione..mam zamiar poodkurzac ale cos mnie brzuch boli na dole..

pogoda piekna to pojde pod jablon w cieniu posiedziec:-)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na balkon zaraz wyskakuję, bo jeszcze mam cień, po południu za to robi się bardzo gorąco- mam zachodnie mieszkanie.
Moseka, no namawiaj męża na treningi jak mu po nich lepiej, bo rzeczywiście poród raczej dłużej niż szybko, chociaż jak tak dziewczyny piszą to w sumie nawet idzie to dość sprawnie.
Jakby u mnie było tak jak za 1 razem to w sumie będę zadowolona- na samej porodówce 5 godzin, w tym te pierwsze 2 godzinki jeszcze w miarę spokojne- jeśli chodzi o ból. Potem było już zdecydowanie gorzej , no ale to poród w końcu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tez cisza. Jutro wizyta i w koncu mam nadzieje zdjecie krazka i pewnie skierowanie na zdjecie szwu, wiec moze w tym tygodniu uda sie urodzic ;) raz, ze juz bym chciala miec niunie przy sobie, a dwa ze juz mi strasznie ciezko :/ nogi puchna,spac niewygodnie i w ogole ciezko ze wszystkim :/

Muszczek moze dzis urodzi :) czekamy na wiesci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi już też coraz ciężej:( jak trochę pochodzę to mnie zaraz stopy bolą:/ i plecy też dają o sobie znać, ale cóż taka już ta końcówka ciąży:P o dziwo udaje mi się czasami przespać noc bez wędrówki do wc:) przebudzę się przekręcę się na drugi bok i dalej śpię:D

Jak zobaczyłam naszą listę uaktualnioną to aż mnie dreszczyk przeszedł jak zobaczyłam na którym miejscu się klasyfikuję już:O
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja juz po wizycie, lekarka orzekla, ze za tydzien urodze :) ciekawe czy ma racje- to bedzie juz skonczony 38 tydzien wtedy wiec ciaza w sumie donoszona. Maly wazyl dzisiaj 2600.
Alez burza przeszla, troszke sie powietrze oczysci. Po lekarzu pojechalam do tesciowej bo starszy synek byl u niej i poszlismy na spacer do tesco, potem jeszzce kawalek po osiedlu- wrocilam spooocona jak nigdy. Ale o dziwo ani rece ani stopy jakos specjalnie nie napuchly.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam się porannie i deszczowo! Uff, w końcu trochę oddechu od tych upałów.

U nas bez zmian, wczorajsze ktg w porządku, usg też, mały rośnie w siłę, prawdopodobnie w przyszły poniedziałek, jeśli nic się nie ruszy, dostanę już skierowanie do szpitala. A tak to jakoś się kulam, bez szału...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, gratulacja dla wszystkich rozpakowanych mamusiek:). Bardzo wam zazdroszczę, ja na wczoraj miałam wyznaczoną datę porodu ale widać małej się nie spieszy.
Dziś po wizycie u lekarza wyszło że główka jest bardzo nisko, szyjka bardzo krótka ale zamknięta. Taka niespodzianka a miałam niby do terminu nie donosić....
Dostałam skierowanie do szpitala w razie gdybym do piątku nie urodziła:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)
Co za pogoda nie chce mi się z łóżka wstać:P
Muszczek się dawno nie odzywała, pewnie już urodziła:)
Nadiaaa czemu nie ma Cię na naszej liście?
Mam zamiar dziś kupić liście malin, będę piła to paskudztwo z nadzieją, że poród ułatwi:)) znacie może jeszcze jakieś złote myśli w tym temacie?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jotenka - metody SSS - sex, sprzątanie, schody :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety mąż w pracy:D
Porządek mam jak nigdy:/
A z córcią po schodach byłoby ciężko, bo w domu mam tylko 4:) musiałabym iść gdzieś do bloku:P tak robiłam w pierwszej ciąży, w wieżowcu na 10 i na parter i tak 3 dni pod rząd wieczorkiem, ale i tak dużo nie dało:/
Wczoraj wieczorem urządziłam łóżeczko, żeby już starsza się oswajała i jeszcze doglądałam torbę czy aby o niczym nie zapomniałam:) myślałam, że Miśka nie zaśnie z podekscytowania, myślała że już jadę dzidziusia wyciągać:P
Spisałam na kartkę rzeczy, które w ostatniej chwili będę pakować tj. dokumenty aparat, ładowarka i mam ją w pobliżu torby, żeby o niczym nie zapomnieć!
Normalnie już bym mogła rodzić:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dziś od rana mam takiego nerwa, że o wszystko beczę :/ mąż dziś do 18 w pracy - oczywiście się rozbeczałam jak mi to powiedział, mama nie zamówiła jeszcze łóżeczka - ryk, psy mi rozwaliły poduszki na kanapie - rozwalają codziennie, bo się bawią i skaczą po kanapie, normalnie po prostu je odkładam na miejsce, dziś jak weszłam do pokoju zaczęłam płakać :/ nie znoszę takich dni!
Ja mam mnóstwo sprzątania, bo ostatnie dni nie byłam w stanie nic zrobić przez te upały, jak szłam czułam jakby mi do nóg ktoś przyczepił po 20kg ciężarów.. dwa kroki i nie miałam sił..
Przez te nerwy cukier mi skacze :/ po śniadaniu 135 :/ dodam, że śniadanie takie jak zawsze i zawsze miałam koło 110...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jotenka, chyba przy jednej z aktualizacji ostatnich musiałam niechcący zniknąć:)). Jeśli chodzi o sposoby ułatwiające poród to słyszałam że picie tzw.glutka z siemienia lnianego pomaga w przejściu dziecka, ale ile w tym prawdy to nie wiem:). Ja piję ze względu na problemy żołądkowe:).
Mi schody ani sprzątanie nie pomogło:(.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez się zastanawiam jakby tu przyśpieszyć:)

Najbardziej boję się, że najpierw wody mi odejdą, a tego bym nie chciała. Przerabiałam to przy pierwszym synku, lekarka mi mówiła, że to tak wtedy w sumie rodzi się od tyłu.

Robię wszystko od paru dni jak przed ciążą, już się nie oszczędzam, nie będę czeka i się zastanawiać co i jak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inka czyli co lepiej najpierw skurcze a potem wody ??

co do naturalnych metod to wtedy działają kiedy maluch jest już gotowy przyjść na świat. jeżeli nie będzie gotowy to metody na nic się zdadzą.
słyszałam o częstym seksie, kołysaniu biodrami, naparze z malin, można też dodać 12 kropel szałwi do kąpieli, masaż akupresurowy na dłoni bodajże itp itd.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym odejsciem wod to chyba tak nie do konca "od tylu" rodzenie, mi w pierwszej ciązy odeszly wody o 18ej a przed 22 maly byl na swiecie. Kilka skurczow, potem parte i maly byl szybciutko na swiecie Tuz po porodzie moglam rodzic jeszcze raz Oby teraz bylo podobnie albo...jeszcze lzej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy pierwszym porodzie mi również najpierw odeszły wody, z tym że nie miałam skurczy, dopiero oxy w szpitalu podziałało.
Dzięki temu że najpierw odeszły wody to bez stresu pojechaliśmy do szpitala a dodam że wówczas miałam ok 40km do wybranej placówki.
Teraz też bym wolała żeby zaczeło się od odejścia wód, żeby bez stresu syna do babci odstawić:). Chodź niestety podejrzewam że tym razem będę musiała w piątek położyć się na patologii i liczyć ze szybko wywołają...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja bym wolała skurcze dostać a nie najpierw oxy, bo rozwarcie i skurcze przy pierwszym synku dopiero mi się właśnie w szpitalu zrobiło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam sie po dluzszej przerwie i gratuluje wszystkim rozpakowanym. Ja sie juz doczekac nie moge, a tu jeszcze teoretycznie ponad miesiac przed mna... Na szczescie dzis juz troche pogoda odpuscila.

Ja sie przy synku modlilam, zeby mi najpierw wody odeszly. I teraz tez bym tak chciala. A wraz z odejsciem wod od razu poznalam, co to skurcze. Takze niekoniecznie odejscie wod w pierwzzej kolejnosci musi sie skonczyc podaniem oxy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i znowu powiela się to, że każdy poród to inna historia i różnie się zaczyna. U mnie na przykład zaczęło się odejściem czopa śluzowego, a do szpitala jechałam właściwie tylko z lekkimi bólami. Było to jednak 2 dni po terminie, więc pomyślałam co mi zaszkodzi sprawdzić. I przez godzinę na IP do przyjścia lekarza rozwarcie postąpiło o 1,5 palca, bo wcześniej nic nie wskazywało na poród.
Ciekawe, jak będzie teraz...? Najlepiej ,żeby było jeszcze sprawniej niż ostatnio no ale zobaczymy... Pamiętam jednak ciągle ten straszny ból przy skurczach..ech ze natura tak musi działać
Dziś byłam w kinie na Oszukanych- spłakałam się pod koniec jak bóbr, chyba tak hormony na mnie działają. Film oparty na prawdziwej historii- nie do pozazdroszczenia, o tym, że zamieniono dzieci w szpitalu. Może któraś z Was też była?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chciałam iść, ale chyba bym już teraz nie wysiedziała:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja bylam tydzien temu.. ogolnie liczylam na cos lepszego..ost jakas wymagajaca sie zrobilam..ladny film.. najgorzej to chyba miala ta samotna matka i jej prawdziwa corka.. ale ogolnie to nie chcialabym byc w takiej sytuacji.. i az strach sie bac..jak mi blizniaki podmienia..:/ :(
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie po wczorajszej wizycie. A wiec tak - krazek zdjety, a ze szwem mam chodzic az sie zacznie. Wg gin do konca tyg powinnam urodzic, no a jak nie to 28 mam wpasc na sprawdzenie przeplywow i jak bedzie ok i nie bede rodzic to IP dopiero 3 czerwca, no ale mam nadzieje ze jednak zacznie sie samo wczesniej. Musze gdzies na spacery dlugie ruszyc ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My wlasnie wrocilismy z bardzo porannego spaceru, bylam wyslac paczke dla mojej mamy na Dzien Mamy. Jejku, juz za chwile to ja bede podwojną mamą :) u mnie narazie cisza, noc cala przespana wiec i humor dopisuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dziś miałam kiepską nockę, całą noc ból podbrzusza i skurcze, a teraz spokój.

Fajnie, że pogoda dopisuje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie noc całkiem niezła za to rano obudził mnie taki mocny skurcz, że przeszło mi przez myśl żeby po męża dzwonić... i tak od czasu do czasu jakiś skurczyk się pojawi, ale raczej nic konkretnego:( piję od wczoraj napar z liści malin może coś się ruszy:)

Pogoda na prawdę boska:) jedno pranie już się suszy w ogrodzie drugie pierze, bardzo lubię zapach prania, mogłabym prać codziennie:) gorzej z prasowaniem:/

Myślicie, że na tym etapie ciąży są przeciwwskazania do korzystania z trampoliny?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
raczej nie ryzykowałabym z trampoliną Jotenka.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też bym nie ryzykowała z trampoliną, przez wzgląd chociaż na mięśnie brzucha - teraz i tak są obciążone podtrzymywaniem dzieci, a jak zaczniesz skakać to dostaną ostro w kość i może być kłopot..

3 pralki wstawione, powieszone, zakupy zrobione - dziś wstałam z mężem o 6:30, słoneczko mnie obudziło :)
W ogóle się zdziwiłam, bo usłyszałam przez otwarte okno dzwony kościelne, było tak jasno, że myślałam że spałam tak długo, że to już te o 11:30 XD przekręciłam się na drugi bok, a tu szok - mąż jeszcze śpi i za chwilę jego budzik się odezwał XD przynajmniej razem zjedliśmy śniadanko :)
chociaż muszę przyznać, że już jestem padnięta po dzisiejszym porannym sprzątaniu..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poskakałam z córcią troszkę, ale już zapomniałam jakie to męczące i po 5 minutach byłam zasapana, z brzucholem nic się nie stało, wody nie odeszły:) maluch się wierci:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie Mamy (obecne i przyszłe) :)
Mi teoretycznie zostało 10 dni do porodu i już nie mogę się doczekać! Jak się dłuży ten czas! A póki co nie mam żadnych "przepowiadaczy"... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejny dzień czuję się jakbym miała okres.. takie uczucie ciężkości w brzuchu, bóle w pachwinach... jutro pogadam z ginem czy tym się martwić czy nie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moseka ja tez mialam takie bole jakby na okres..doslownie sie tak czulam jakbym za chwilke miala dostac.. gin powiedziala,ze tak sie zaczyna przed porodem..co moze trwac nawet i miesiac przed..

dostalam skierowanie na patologie ciazy.. jedziemy chyba w pt..
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też mam bóle jak na okres. przed porodem to normalne. gorzej jak masz takie bóle na początku ciąży. ale na koniec ciąży to jest normalne. ja mam takie bóle ale skurczów brak.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skurczów nie mam, tylko właśnie czuję się jak na okres... uspokoiłyście mnie ;) jutro wizyta, chyba po raz pierwszy podpytam jak tam z terminem ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ostatnio wyczytałam w starych notatkach ze szkoły rodzenia, że ciąża donoszona to skończony 37 tydzień, czyli mi zostało 1,5 tygodnia i wszystko już może się zdarzyć. Chociaż w sumie nie wiem, czy coś się szybciej wydarzy.
Kuje mnie czasami w dole, ale to raczej nie skurcze, albo te przepowiadające? W sumie tego nie wiem.
Ciekawe jak Muszczek, jeśli urodziła w poniedziałek, to dziś powinna wychodzić ze szpitala, jeśli się nic więcej nie dzieje.
Spakowałam już torbę, na sam koniec tylko dokumenty trzeba spakować no i jakąś wodę, chociaż wyczytałam też że na porodówce nie pijemy, ewentualnie małe łyczki lub zwilżanie ust- to na wypadek gdyby miało być cc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz już można pić i jeść - chociaż rzeczywiście położne zalecają, żeby pić wodę, a nie soki z uwagi na możliwość CC.
Nam mówili na szkole, żeby zabrać małe butelki z dziubkiem, bo będzie nam wygodniej pić w czasie porodu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też mam zakupione wody z dzióbkiem ! chłodzą się w lodówce.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te butelki z dziubkiem fajnie się potem przydają do płukania Tantum Rosa. To przynosi ulgę.
Ja miałam termin na dzisiaj i pewnie gdyby lekarze czekali to mały miałby z 5kg :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek miała mieć chyba wywoływany w poniedziałek, ciekawe jak jej poszło.. Może jutro da znać co tam słuchać, bo od 19stego milczy..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze nie pomyślałam, że potem można tam tantum rosa rozpuścić. dzięki Gani. mam proszek tantum a nie mam tego osprzętu całego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
a ta tantum rosa na prawdę pomaga? używać zamiast płynu do higieny intymnej? czy jako dodatek?
Ja się trochę martwię o higienę, zwłaszcza jeśli mnie natną - w sumie najbardziej mnie zastanawia jak się golić, kiedy ma się tam szwy :P bo ja mam lekką obsesję i czuję się strasznie jak się nie ogolę codziennie pod prysznicem :P później peeling - i jak tu peeling użyć jak są szwy o.O ogólnie to zaprząta ostatnio moją głowę :P

dziś wizyta, uh nie mogę się doczekać żeby zobaczyć młodą - mam nadzieję że wszystko jest ok, bo ostatnio te bóle, po za tym brzuch znów mi się wzdyma.. no i młoda jakoś słabiej się rusza, a jak już się rusza to tak, że boli :/

dziś chyba młoda miała czkawkę, bo tak podskakiwała, że aż mi się śniadanie cofało :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moseka, jeśli chodzi o nacięcie to zakładają szwy w "środku" rozpuszczalne a na zewnątrz zwykłe i ściąga się je po ok 5dniach:). Więc nie pozostaje nic innego niż wytrzymać te kilka dni. Ja przy pierwszym porodzie tak właśnie miałam a dodam że mam podobną rutynę do Twojej:)). Mi zalecono po nacięciu mycie okolic intymnych wodą z mydłem przez pierwsze 2 tyg a później płynem do higieny intymnej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tantum rosa można polewać po każdym siusianiu przez pierwszy dzień lub 2 po porodzie, bo to przynosi wielką ulgę. Myślę, że to też ulga bo woda jest zimna no i pewnie dlatego dużo lepiej, poza tym odkaża się, po tych 2 dniach jest już coraz lepiej i tak często pewnie nie trzeba i wręcz nie jest wskazane, bo tantum rosa wyjaławia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki Buniak za Radę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszę zakupić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam do szpitala 3 saszetki ( czasami warto spytać w aptece, czy można saszetki na sztuki kupić), powinno wystarczyć. Rozrabia się to- jeśli dobrze pamiętam na 0,5l wody.
Ale mi się już ciężko robi, a tu jeszcze miesiąc do planowego terminu... Oj może się dłużyć.
A zgaga mnie męczy jak cholera, czy jem dużo, czy małó, czy słodkie czy słone. Wkurzam się, bo ja tak lubię jeść!!! a tu po jedzeniu tak nieprzyjemnie. W ogóle jakiś nerw mnie bierze, dziś chyba przez zmianę pogody tak się gorzej czułam... Teraz niby nieco lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też mam 3 saszetki do szpitala.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
23.05.2013 godz 2:42 przyszedł na świat Ludwik przez
CC na Klinicznej. JESTEM MAMA :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ludwik waga 4150, 57 cm
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaga serdeczne gratulacje,duży synuś Ci się trafił.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aktualizuje ;)

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
09.05 aniella SYNEK Marek 3850g i 60cm / cc / Wojewódzki
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?
17.05 adziula SYNEK Nikodem 3900g / SN / St Georges Hospital, London
17.05 Gani SYNEK 4110 g i 58 cm / SN
23.05 Jagaa SYNEK Ludwik 4150, 57 cm / CC / Kliniczna

Maj 2013

09.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka /
24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Zaspa
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jagaa, gratuluje synka!

My już po wizycie.. młoda waży 2800.. ja pozamykana, kolejna wizyta za 3tyg, na razie wszystko ok :) schudłam kilogram, mała przytyła prawie kilogram - wszystko tak jak miało być :) mam trochę kiepskie przepływy w jednej z żył macicznych, ale druga działa, młoda rośnie, więc nie będę musiała brać zastrzyków przeciwzakrzepowych :) Po za tą jedną żyłą wszystko jest w najlepszym porządku :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już w domu :)
W poniedziałek pojechaliśmy na IP, zapakowali mnie na patologię (11 dni po terminie!!), potem chcieli robić testy itd. - na szczęście następnego dnia lekarz się zlitował i przy badaniu przebił pęcherz, podali mi oksytocynę i UWAGA - od pierwszego skurczu poród trwał 1h 10 min. To dla tych, co się tak panicznie boją oksytocyny :) Trzymałam się lepiej niż poprzednio, byłam cały czas przytomna, wysłałam nawet męża żeby zawołał kogoś że już czuję parcie, bo w sumie przychodzili tylko zwiększać dawki oksy - jeden skurcz i córeczka była na świecie. Dzisiaj wyszłyśmy do domu, chociaż robili trochę problemów, bo sporo spadła na wadze (ja nie budzę w nocy na karmienie tak jak każą :p), a wody były zielone i wtedy bardziej się czepiają. Niestety nie obyło się bez atrakcji, generalnie była powtórka z rozrywki - krwotok, mnóstwo szycia, przetaczanie krwi itd. Trzeci raz nie chcę przez to przechodzić :/ Czuję się tak sobie, za to strasznie się cieszę, bo synek świetnie się odnalazł - jest strasznie radosny, ciekawy, podchodzi, patrzy, głaszcze, totalnie zero zazdrości.

Natalka, 4320g, 59cm, SN, Wojewódzki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, i jeszcze ciekawostka - dzień po porodzie miałam -12kg :D Czyli zostało już tylko 6.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych mamus! Ja to jeszcze troche i czerwcowa mama bede;) a tam, predzej czy pozniej i tak urodze;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Jagaaa i Muszczek- duże te Wasze Dzieciaczki :)
Muszczek- zazdroszczę czasu porodu, nie zazdroszczę komplikacji z krwotokami...
Teraz dochodźcie do siebie i trzymajcie się ciepło.
Dee- zbliża się weekend, więc może Cie wtedy weźmie. Ja pamiętam, że chciałam w weekend rodzić, bo przynajmniej bez korków dojazd i mi się udało, bo zaczęło się w piątek wieczorem.
Teraz w sumie lepiej, żeby się w dzień zaczęło, bo musi do Małej ktoś przyjechać, a lepiej jednak jakoś w dzień, niż w nocy budzić.

ps jak tak patrzę, to spore te "nasze" dzieciaczki się rodzą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje dziewczyny!! :) zdrówka dla Was i dzieci :)

ja też się pochwalę, u mnie na -12 kg i zostało 7 :)

tak zauważyłam, że stokrotka coś ucichła więc może już w szpitalu na CC się znalazła :)
Buniak moje najmniejsze jak na razie ;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
H&M, ale jak na bliźniaki to wydaje mi się, że też spore. A jak się macie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek i Jagaa, gratuluję, ależ Wam zazdroszczę, że macie już maluchy przy sobie. No i moja kolej też nadchodzi,ale jak na razie cisza.Zaczynają się za to telefony z pytaniami, czy już urodziłam, uwielbiam ten klimat. Tak jakbym miała zamiar z nikim nie dzielić się taką nowiną. Ach, ale coraz mniej wierzę w to,że akcja sama się zacznie, i myślę, że znów czeka mnie wywoływanie z niewiadomym skutkiem,ech...
Co do tantum rosa, potwierdzam i polecam, też używałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas środa godz 13 odeszły mi wody na kanapie u rodziców. Tata zawiózł mnie na Kliniczna, mąż dojechał lada chwila .... I się zaczęło. O 17 podali pierwsze oksy i tak do 2:00 Skurcze co trzy minuty i to wszystko, bo rozwarcie na opuszek. Ból ogromny, wymeczona. Tak mnie mieczyli aż w końcu zadecydowali o CC. Teraz cierpię bardzo, CC nie jest fajne
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych Mamusiek:-))

my za kilka godzin bedziemy na Zaspie wiec moze na dniach tez zostane Mama:-))

duze sie Wam maluszki porodzily...najwazniejsze,ze zdrowe..

ja druga noc nie moge spac odkad dostalam skierowanie.. gin powiedziala,ze moge czekac jeszcze tydzien,tak by do konca maja urodzic a potem na usg stwierdzila,ze dzieci nie maja juz miejsca.. wiec jedziemy dzisiaj..

glodna jestem.. a jesc nie moge.. spac nie moge.. biegam tylko co chwile do lazienki..dzieci bardzo aktywne ostatnio to za to od wczoraj wieczora wyciszone..pojedyncze kopniaczki,az sie przestraszylam...maz mowi - daj im pospac.one kiedys tez musza spac..:P

czy moge pic wode teraz jak mam byc na czczo?

zycze Wam milego dnia, odezwe sie pozniej:-)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnych Mamusiek! Muszczek to fantastycznie synek zareagował na siostre oby tak dalej. Mam nadzieje ze i u nas bedzie podobnie. Trzymam mocno kciuki za nieskomplikowane kolejne zblizające sie porody. u nas cisza, nawet pomimo tego, ze wczoraj cala kuchnie wyszorowalam wrecz na kolanach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaga i Muszczek Gratuluję !!!!!!!!

Muszczek kurcze współczuje Ci tego krwotoku!!!

Dałyście radę dziewczyny!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek serdecznie gratuluję. Dorodne te dzieciaczki się rodzą.

Dziewczyny jak będziecie robić aktualizację listy,to zmieńcie mi szpital.Po pobycie na patologii w Wojewódzkim jestem na 100% zdecydowana tam rodzić.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aktualizuje znów ;)

ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
09.05 aniella SYNEK Marek 3850g i 60cm / cc / Wojewódzki
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?
17.05 adziula SYNEK Nikodem 3900g / SN / St Georges Hospital, London
17.05 Gani SYNEK 4110 g i 58 cm / SN
21.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka, 4320g, 59cm /SN/ Wojewódzki
23.05 Jagaa SYNEK Ludwik 4150, 57 cm / CC / Kliniczna

Maj 2013

24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Wojewódzki
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna

Muszczek, gratuluje! Strasznie współczuje komplikacji..

stokrotka, trzymam kciuki! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moseka dziękuję za aktualizację listy.

_dee_ czekamy na Ciebie,dzisiaj Twój termin.

stokrotka,ja również trzymam kciuki i czekam na wieści. Jestem ciekawa cóż się tam kryje w Twoim brzuszku. Parka,czy dwóch chłopców,bo co do jednego synka jesteście pewni,ale z tego co widzę,to córcia nie potwierdzona.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny, uprzejmie donoszę iż moja córcia Michalina urodziła się dziś o 6.10 w szpitalu w redłowie przez SN:).3700g i 56cm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mogę śmiało polecić porodówke i patologie ciąży w redłowie. Poród był szybki 2h i mała była na świecie:). Dodam że oddziały nie są przepełnione:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O prosze jest i nastepne malenstwo z nami :) gratulacje! A ja wlasnie zrobilam gołąbki- po raz pierwszy w zyciu, ciekawe jak beda smakowaly...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nadiaaa, gratulacje! :) Ale się posypało :)

Na razie nie mogę zaktualizować listy, bo wyskakuje mi, że powtarzam wypowiedz.. więc może ktoś to zrobi, albo ja wieczorkiem spróbuje - a nóż któraś się do tego czasu jeszcze pochwali rozpakowaniem :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:)

02.05 Zielona Cytrynka SYNEK Mateusz 3425g, 54cm / SN / Zaspa
04.05 lolaola SYNEK Tymon 4050g i 56cm / cc / Redłowo
09.05 aniella SYNEK Marek 3850g i 60cm / cc / Wojewódzki
13.05 h_and_m Patrycja 2450 g i Kornelka 2400g / SN / Kościerzyna?
17.05 adziula SYNEK Nikodem 3900g / SN / St Georges Hospital, London
17.05 Gani SYNEK 4110 g i 58 cm / SN
21.05 Muszczek - CÓRECZKA Natalka, 4320g, 59cm /SN/ Wojewódzki
23.05 Jagaa SYNEK Ludwik 4150, 57 cm / CC / Kliniczna
24.05 Nadiaa Córcia Michalina 3700, 56cm , SN/ Redłowo

Maj 2013

24.05 _dee_ - CÓRCIA Łucja /
26.05 Grosik - SYNEK / Wojewódzki

Czerwiec 2013

4.06 Sylwia- córcia Maja /St James's University Hospital Leeds
06/07.06 Hexusia - SYNEK / Redłowo
07.06 Jotenka- CÓRECZKA Kornelia / Wejherowo
08.06 stenemi - CÓRCIA Julia / Redłowo
08.06 inka2 - SYNEK /
09.06 mini - SYNEK Filip /
12.06 MamaJasia - SYNEK /
13.06 ja_sama - SYNEK Piotruś / Wejherowo
16.06 stokrotka24s - SYNEK Hubert lub Norbert i prawdopodobnie CÓRECZKA Majka/ ZASPA
20.06 julka - SYNEK /
20.06 HappyMum - CÓRECZKA /
21.06 Justa78-CÓRCIA / Wojewódzki
23.06 Buniak- SYNEK / Zaspa
24.06 sl - CÓRECZKA /
28.06 moseka - CÓRECZKA Kasia / Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nadiaaa Gratulacje !
dzisiaj jadę do Redłowa na ktg mam nadzieje, że mnie nie zostawią.
Ale cieszę się, że nie masz żadnych przykrych wspomnień.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i oczywiście gratulacje :) To jeszcze tylko 2 Majówki i Czerwcówki do roboty mogą się brać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dziewczyny:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jeszcze dwie Majówki i na nas kolej czerwcoówki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka tam kolej :P ja mam jeszcze miesiąc :P
Mam tylko nadzieję, że młoda nie będzie tak rosnąć, bo bardzo nie chcę cesarki, chociaż jak znów przytyje nie cały kilogram w miesiąc, to nie będzie tragedii bo 3800 to jeszcze urodzę :P jakoś :P

Zaraz zbieram się do pracy, muszę zwolnienie lekarskie zawieźć - to chyba już ostatnie, które zawożę, następne wyślę pocztą, bo jednak coraz ciężej mi się prowadzi a i mąż się denerwuje jak jadę do Gdańska.. z moją koncentracją już też nie najlepiej..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulaacje dla kolejnych Mamuś!! :)

u Nas wszystko w porządku, była położna, małe przybierają na wadze, śpią cały czas praktycznie, do jedzenia muszę budzić, w ogóle nie płaczą, co mnie bardzo cieszy :) aa i karmię butelką, na szczęście swoim mlekiem bo małe mają problem z przyssaniem się (mam za małe brodawki) i zaczyna się robić męczące to ściąganie ale lepiej swoje mleko niż sztuczne :)

3mam kciuki stokrotka i za Was oczywiście :)
Miłego dnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chciałam wstawic zdj malych a nie wiem jak ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://imageshack.us/photo/my-images/594/dsc0302bk.jpg/

udało się ;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczne:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziecko mam anioła, na razie śpi i je, teraz już super, bo w szpitalu było ciężko, no ale trochę trwało zanim się laktacja rozkręciła i teraz już się spokojnie najada, chociaż dzisiaj miała śniadanie z moją krwią już niestety :p Za to w nocy spała... od 20.30 do 4 rano!!!

Jeszcze a propos porodu - wszędzie piszą że na porodówkę można wziąć termofor, muzykę, olejki, ble ble ble (miałam z tego tylko muzykę teraz i poprzednio, żeby się na czymś innym skupiać), a tym razem wzięłam sobie jeszcze wachlarz - raczej z myślą o ktg na izbie przyjęć, bo na kontroli prawie tam odpłynęłam, a w czasie porodu sprawdził się rewelacyjnie, jak mnie mąż wachlował w czasie skurczów to tak -2 do bólu :) I potem na poporodowym też się bardzo przydał, bo duchota była, wietrzyć można umiarkowanie ze względu na maluszki, nawet koleżanki ode mnie pożyczały i mówiły że zbawienie :) A do picia wody w czasie porodu wręcz mnie zachęcali.

haemka, Twoje dzieci wyglądają na znacznie starsze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tu fotka jakby co, musicie sobie kliknąć bo obcięło :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek i Haemka śliczne Wasze Dzieciątka.

Suuuuuuuuuuuuuuuperrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr tak się cieszę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
H&m- też uważam że Malutkie już dobrze odchowane:)
Muszczek- Natalka konkretna dziewczynka, fajne ujęcie z rączką.
No my Moseka jeszcze miesiąc, ale zleci czas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, śliczne dzieciaki!
H&M te twoje maluchy rzeczywiście wyglądają doroślej jakoś :P

Buniak, zleci strasznie szybko ;) chociaż wszyscy mówią, że ten ostatni miesiąc się ciągnie :P

Byłam w pracy, zmachałam się wchodząc na to 3 piętro... ale już jestem w domku i mogę sobie poleżeć XD
Nie wzięłam ze sobą telefonu - 6 nieodebranych połączeń i zdenerwowany mąż, który już chciał do domu wracać sprawdzić czy wszystko ze mną ok - na szczęście oddzwoniłam chwilę po ostatnim nieodebranym połączeniu - stracha biedakowi napędziłam, bo ja zawsze z telefonem, po raz pierwszy w życiu o nim zapomniałam o.O
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe może takie ujęcie akurat się trafiło, poza tym Patrycja (po lewej) jeszcze z tej żółtaczki nie wyszła do końca..

u Nas najlepsze było to, że po ostatniej wizycie, jak mi niby te wody odchodziły to mój wspaniały mąż nabrał ochoty na piwo i sobie wypił a za pół godziny wrzeszczę, że wody mi odchodzą.. jego mina bezcenna ;D ale później już nie pił do samego porodu ;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam jeszcze miesiąc, a mój od długiego weekendu nie pije - mimo, że już kilka okazji było, dodatkowo dobrze się czuję, nigdy nie musiał mnie na IP zawozić, ogólnie lekarza widzę tylko przy okazji wizyt kontrolnych, bo się nic nie dzieje, ale to miłe, że się tak martwi i jest ciągle w gotowości ;)

a mąż koleżanki, która ma termin na sierpień nawet w długi weekend nie pił (byliśmy całą paczką - koło 10osób - na domku), ale u nich to się nie dziwię, bo ona już dwa razy była z mocnymi bólami na IP, więc jej mąż się bał, że jak ją złapie, do w tej głuszy nas karetka nie znajdzie (wjazd do domku jest w środku lasu a później się jedzie i jedzie leśną drogą, sami mamy kłopot żeby go znaleźć... )
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż od majówki nie pije % ! chyba, że jakieś jedno małe 0,33 piwko. w zeszłym tygodniu jak byliśmy na wizycie to zapytał się lekarza czy nie urodzę przez najbliższe 12 h to wtedy walnął sobie dwa piwa u znajomych.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mój mąż nie pije od zeszłego tygodnia, a jak na złość oczywiście np. wieczorkiem duchota i przydałoby się piwko walnąć, ale niestety.

Miałam Was pytać czy któraś z Was ma kosz Mojżesza albo taką kołyskę Coneco Simplicity? Zastanawiam się nad kupnem, ze względu na to że chciałabym żeby mały spał w dzień w pokoju brata, a w nocy u nas koło naszego łóżka i spałby wtedy właśnie w kołysce. Co o tym myślicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kupiłam kosz Mojżesza, taki sobie sposób wymyśliłam na małe mieszkanie, a poza tym to ładnie wygląda, ale tak naprawdę na noc biorę synka do siebie, bo mi się wstawać na karmienie nie chce, więc w sumie mało z tego korzystam i pewnie szybko wyrośnie, bo urodził się 60 cm, a kosz ma chyba coś ponad 70,
gratulacje dla kolejnych mam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zaglądałam tu zaledwie dwa dni i takie nowości mnie zastały:)
Gratuluję nowo narodzonych maluszków:) teraz już będzie tylko pod górkę:P
Ja już też nie mogę się doczekać aż w końcu coś się u mnie na dobre rozkręci bo bardzo często łapią mnie mocne skurcze ale niestety chyba bezproduktywne:/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam was dziewczyny, jestem z forum mam lipcowo- sierpniowych. Termin mam na początek lipca, mam do Was pytanie, może wy mnie uspokoicie, albo i nastraszycie. Od wczoraj mam delikatne brązowe upławy (sporadycznie), po powrocie męża z pracy pojedziemy na izbę przyjęć, ale co to może oznaczać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze one sie pojawily po stosunku np?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myślę, że brązowe upławy nic nie znaczą - chyba że pojawi się krew ale warto sprawdzić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może byłaś na dłuższym spacerze, szyjka się poocierała. Na izbie na pewno Cię zbadają i rozwieją wątpliwości.
Powodzenia!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mi brazowe uplay towarzysza od polowy ciazy- kilka razy mialam w zwiazku z tym robiony posiew i wszystkie badania sa ok. Lekarka powiedziala ze to fizjologiczne uplawy w ciazy i nie nalezy sie tym martwic. Aczkolwiek dla mnie to bardzo uciazliwe.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie takie upławy w pierwszej ciąży pojawiały się po badaniu gin. za pierwszym razem byłam przerażona, ale na IP Pani doktor mnie uspokoiła, mówiła że tak czasem jest. Dla własnego spokoju pojedź pogadać z lekarzem żeby się nie denerwować:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Cichutko tu u nas od wczorajszego popoludnia. U mnie okropna noc, jakies sensacje jelitowe- pol nocy w toalecie ;/ Dodatkowo maly wstal o 6ej wiec tyle pospalismy. Oj chcialabym juz chyba urodzic... Cale szczescie, ze idziemy na Dzien Mamy do tesciowej to obiadu nie musze robic dla chlopakow. No i oczywiscie wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mamuś!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciekawe jak tam nasze 2 ostatnie " Majówki"- może już urodziły, bo się nie odzywają??
Wszystkiego najlepszego dla Mam!
Ja też nie najlepiej spałam, Mała mi się obudziła w nocy i tak godzinę usypiania... Na szczęście potem do 8.20 spałyśmy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy macie ból albo miałyście w okolicy spojenia łonowego ?? od wczoraj mnie coś tam boli i nie wiem co to.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, taki ból pod koniec ciąży jest normalny(również się z takim zmagałam, szczególnie po dłuższym odpoczynku). Główka dziecka naciska na kość łonową. Oznacza to tylko jedno, że do porodu coraz bliżej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
;-) to dobrze bo już nie wiedziała co to.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś byłam zdjąć szwy i niebo a ziemia, czuję się jakbym nie rodziła :) Natalka mnóstwo śpi, wczoraj już byliśmy na spacerze i powoli wchodzimy w tryb normalności :) Chociaż dzisiaj wszyscy czworo padliśmy i spaliśmy od 16.30 do 19 :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, a gdzie ściągałaś szwy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na IP w Wojewódzkim, bo w niedzielę w przychodni chyba by mi nie ściągnęli. Zresztą poprzednio poszłam do przychodni i czekałam prawie godzinę, a teraz wrzuciliśmy dzieci do rodziców, pojechaliśmy i wróciliśmy na obiad - razem z drogą w dwie strony zajęło nam 40 minut :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dziś cały dzień wyjazdowy, najpierw u jednej mamy na obiedzie, później u drugiej mamy na cieście :)
Nie wiem jakim cudem, ale dziś spałam aż do 10:30 :) Psy mnie nie budziły, tylko chrapały razem ze mną :)

Mnie dziś znów boli okresowo :/ nie znoszę tego, bo od razu mi spada energia i nic się nie chce - dobrze chociaż, że dziś obiadu nie trzeba było robić :) Pobolewa mnie też w pachwinach - ale podobno to wszystko przez to że młoda napiera...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, ja się melduję nadal w dwupaku, choć termin na dziś, to na razie brak żadnych akcji ani nawet zapowiedzi. Czasem jakiś niewielki skurczyk, ból w pachwinach i bóle a'la miesiączkowe to już w standardzie od dłuższego czasu, nic poza tym. Może jednak będę mamusią czerwcową.

Gratuluję kolejnym rozpakowanym, rzeczywiście rozbujałyście się dziewczyny z rodzeniem ;-) Haemka i Muszczek, dziewczynki słodkie macie, ciekawe jak mój młody będzie się prezentował :-)

Muszczek, napisz mi, jak tam na patologii i położnictwie w Wojewódzkim jak leżałaś, tłok na salach czy raczej spokojnie? Pozdrowienia dla wszystkich, ja jutro do ginki lecę także zobaczymy, co mi powie po badaniach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tez cisza. Niunia strasznia napiera glowa, ale poza tym spokoj. Wizyta we wtorek, no a poki co czekamy, ale tez mysle ze to jednak bedzie czerwiec...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Grosik, na patologii pustki - we wtorek rano byłam sama jedna na całym oddziale ;) Kilka dziewczyn przychodziło i odchodziło, ale prawie wszystko w obrębie jednej sali. Na porodówce tego dnia co rodziłam mieli kongo, dwie dziewczyny właśnie urodziły jak przyszłam, bo słyszałam krzyki dzieci, potem byłam ja z krwotokiem i w międzyczasie dwie nagłe cesarki - a siedziałam tam tylko 2h. A na położnictwie sporo sal zajętych, mnie po jednej dobie przenosili do innej sali, bo okazało się że moje współlokatorki miały dzieci z infekcjami i nie mogłyśmy leżeć razem (ja po krwotoku z dziewczynami po cesarkach leżałam), ogólnie kilka sal zajętych ale w łazienkach czy na korytarzu nie dawało się odczuć tłoku, co najwyżej w sali odwiedzin, jak czasem 4 czy 5 wózków stało pod szybą i 20 osób w tym malutkim pokoju odwiedzin. Ale nawet jak jest pusto to starają się ładować do jednej sali, więc w sumie nie ma to wielkiego znaczenia, bo ta jedna czy dwie dziewczyny zawsze się znajdą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w poniedziałek :) pogoda nadal butelkowa, ale dziś chyba uda mi się wreszcie posadzić moje śmierdziuchy - kupiłam komarzyce, bo na balkonie i przy drzwiach wejściowych mamy prawdziwą plagę :/ ale jak tylko zabierałam się, żeby ją posadzić to zaczynało padać :(
mam nadzieję, że dziś mnie deszcz nie pogoni do domu XD
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny chciałam się zapytać co sądzicie o szczepionkach na pneumokoki albo o tych 3/5 w 1?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na temat tych szczepionek sie nie wypowiem, my szczepilismy synka tradycyjnymi,-bezpłatnymi byly po 3 wkłucia i wszystko jest do przezycia. U mnie nadal cisza, to juz 38 tydzien, ciąża donoszona-ciekawe kiedy cos sie ruszy. Humor mi sie przed chwilą znacznie poprawil, bo dostalam maila, ze starszy synek dostał sie do zlobka na Chelmie od wrzesnia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na temat szczepionek też się nie wypowiadam bo szczepiłam starszą tylko na podstawowe, przeżyliśmy:) młodszą zaszczepię tak samo.
Jutro mam wizytę u lekarza ciekawe co mi powie:)? A tak bardzo chciałam do 28 urodzić, żeby na dzień dziecka być już z dzieciaczkami w domu a tu raczej nici z moich planów:/
Mam teraz chwilkę bo córcia wprosiła się do mojej siostry to założe nowy wątek będzie się lepiej otwierać:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
link do nowego:

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=470363&c=1&k=160
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Drinki (41 odpowiedzi)

Dziewczyny robię w piątek imprezkę i znacie fajne przepisy na drinki? Wiem że jest masa stron...

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (9 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

7latek nie chce czytać (34 odpowiedzi)

Mój syn mimo znajomości wszystkich liter nie chce czytać. Nie umie,nie chce złożyć wyrazu w...

do góry