Odpowiadasz na:

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Ja na studiach mialam praktyki na oddziale ginekologii, jak i rok zajec i wykladow z ginekologii i poloznictwa i powiem Wam ze babka ktora prowadzila z nami zajecia byla bardzo za porodami... rozwiń

Ja na studiach mialam praktyki na oddziale ginekologii, jak i rok zajec i wykladow z ginekologii i poloznictwa i powiem Wam ze babka ktora prowadzila z nami zajecia byla bardzo za porodami domowymi. Ona pracuje w szpitalu na Klinicznej. Ja osobiscie bym sie nie zdecydowala, ale ona twierdzi ze to szpital powoduje wiekszosc powiklan czy problemow w trakcie porodu. Glownie przez to ze wszytskim sie spieszy, a najczesciej spadek tetna jest spowodowany przez wywolywanie porodu(u mnie tak bylo). Najczestszy blad to np posylanie rodzacej pod prysznic przed rozwarciem na 4-5cm, co powoduje ze porod sie cofa, opoznia. Mowila ze w razie czego w czasie porodu w domu zawsze jest czas zeby dojechac do szpitala, polozna ktora rodzi z Wami w domu wie co robic i kiedy nalezy dac sobie spokoj i jechac do szpitala. Mowila tez ze w jej pracy nie bylo zadnego przypadku zeby porod domowy skonczyl sie zle, owszem kilka pacjentek pojechalo jednak do szpitala gdy nie bylo postepu ale wszystko bylo ok. Pozatym, podobno rodzac w domu jest sie duzo bardziej spokojnym, nie ma takiego stresu.

zobacz wątek
12 lat temu
~Aniaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry