Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)
Bo to trzeba wiedzieć jak dotykać :P a tak serio.. ja po operacji kiedy zaczęło schodzić znieczulenie bardzo cieszyłam się z obecności męża (wtedy jeszcze chłopaka) i właśnie tego głupiego...
rozwiń
Bo to trzeba wiedzieć jak dotykać :P a tak serio.. ja po operacji kiedy zaczęło schodzić znieczulenie bardzo cieszyłam się z obecności męża (wtedy jeszcze chłopaka) i właśnie tego głupiego głaskania - jestem strasznym "tulakiem" i potrzebuję dużo dotyku i sam fakt że np podczas wyciągania z brzuch drenu mój trzymał mnie za rękę dużo mi dało...
Koleżanki mówiły, że fajnie jest się nauczyć wspólnego oddechu, bo wtedy w czasie skurczy kiedy wypada się z "rytmu" mąż pomaga się w ten rytm wbić.
Po za tym, powiedzmy sobie szczerze, ja nie wiem jak to wygląda krok po kroku, dla mnie i dla S. to będzie pierwszy poród :P dlatego sam fakt, że będziemy chodzić do szkoły da nam więcej pewności siebie już na sali porodowej ;)
zobacz wątek