Widok
Majsza krytyńczna
jak by kto przeorał i przekapał internet to by nic pewnego nie znalazł
a jednak
w ostatni piątek miesiąca, tj. jutro, jak co miesiąc, o 18tej, jak co miesiąc, spod SKM Gdynia Główna, jak co miesiąc, ruszy Gdyńska Masa Rowerowa
pogoda niebrzydka, czemu by nie przybyć i nie zobaczyć? masowo nie będzie, jak będzie z 10 rowerzystów to będzie sukces. przybądz, wesprzyj nas, bo zamieramy, to jest skowyt o TWOJĄ pomoc :-(
a jednak
w ostatni piątek miesiąca, tj. jutro, jak co miesiąc, o 18tej, jak co miesiąc, spod SKM Gdynia Główna, jak co miesiąc, ruszy Gdyńska Masa Rowerowa
pogoda niebrzydka, czemu by nie przybyć i nie zobaczyć? masowo nie będzie, jak będzie z 10 rowerzystów to będzie sukces. przybądz, wesprzyj nas, bo zamieramy, to jest skowyt o TWOJĄ pomoc :-(
Może przesadziłem, bo na profilu FB chwalą się, że będą jacyś obcokrajowcy z kilku krajów, więc może jakoś dociągniemy do 15-20 ludzi
A wnioski? Czy mogą być takie, że tu wszyscy mają wszystko w d*pie i że najwiecej "emocji" i najdłuższy flejm jest w tematach komercyjnych usług typu plecenie, zakupy i drogi, których jakowiś ONI nie załatwili?
A wnioski? Czy mogą być takie, że tu wszyscy mają wszystko w d*pie i że najwiecej "emocji" i najdłuższy flejm jest w tematach komercyjnych usług typu plecenie, zakupy i drogi, których jakowiś ONI nie załatwili?
A może po prostu tu rowerów dosiadają również ludzie, którzy zamiast siedzieć na d*pie przed komputerem wolą się gdzieś ruszyć na weekend? I dodatkowo są wkurzeni, że właśnie w taki dzień zostaną zablokowane ulice koło DWORCA?
Nie wiem kto wpadł na ten idiotyczny pomysł, by robić takie masy akurat w piątek - dzień wyjazdów. Nic dziwnego, że nikt nie przychodzi, skoro pogoda tak zachęca do dalszych wyjazdów...
Nie wiem kto wpadł na ten idiotyczny pomysł, by robić takie masy akurat w piątek - dzień wyjazdów. Nic dziwnego, że nikt nie przychodzi, skoro pogoda tak zachęca do dalszych wyjazdów...
no faktycznie NIKT nie ma czasu
(było nas ~40, najwięcej od dość dawna)
a skoro przedpiśca zawłaszczył nazwę
i uważa, że rowerzysta to taki co wozi rower samochodem
to ja NIE jestem rowerzystą
dziękuję wszystkim, którzy się stawili
(a było szczególnie wiele arcyładnych dziewczyn)
dzięki Wam wszyscy bawiliśmy się setnie i w dobrej sprawie
kto wie, może jakoś przetrwamy i coś zmienimy
(było nas ~40, najwięcej od dość dawna)
a skoro przedpiśca zawłaszczył nazwę
i uważa, że rowerzysta to taki co wozi rower samochodem
to ja NIE jestem rowerzystą
dziękuję wszystkim, którzy się stawili
(a było szczególnie wiele arcyładnych dziewczyn)
dzięki Wam wszyscy bawiliśmy się setnie i w dobrej sprawie
kto wie, może jakoś przetrwamy i coś zmienimy