Odpowiadasz na:

Mam dość tego pierd.....o.. nia

Człowiek się stara, próbuje coś zrobić aby było lepiej. Nadskakuje - nie działa. Ma wszystko w d*pie też nie działa. Robi wszystko aby porozmawać - nie działa. Milczy, wycisza się - jeszcze gorzej.... rozwiń

Człowiek się stara, próbuje coś zrobić aby było lepiej. Nadskakuje - nie działa. Ma wszystko w d*pie też nie działa. Robi wszystko aby porozmawać - nie działa. Milczy, wycisza się - jeszcze gorzej. Powie co leży na wątrobie ... to jest wtedy cooś takiego: "zamknij się, milcz, nie mów domnie, wyperdalaj" . Nie działa żadna próba rozmowy. Po czym słyszę: jak dalej tak będziesz robić to się rozstajemy. ja nie wiem o co chodzi...... Po ch..... j mi takie coś ? jak mam czegoś się dowiedzieć jak druga strona nic nie gada, a jak gada to mówi tylko, że "nie będzie rozmawiać, bo powinnam wiedzieć. a jak nic nie zmienię to koniec" - kuuur...................wa o co chodzi ? Nie dowiem się. Bo druga połowa w związku milczy. Tylko rzuca takie słowa. Jak mogę cokolwiek uratować, zrobić ? Wiem, że to durne , że tutaj piszę, ale musiałam... bo mnie już kij jasny strzela. Nie - nie jestem nadwrażliwa, ani pod wpływem, tylko jestem wkurzona. I żadne teksty typu - musicie usiąść i porozmawiać nie mają racji bytu. Zależy mi. Bardzo. Ale nie wiem co robić. Jak dla mnie to jakiś kosmos jest.

zobacz wątek
6 lat temu
~wkurzona

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry