A ja mam taki sam problem z kobieta. Momentami to, mam chęć jej ....... i wyjsć z chałupy raz na zawsze. Ciagle dąsy co, człowiek nie zrobi to kręcenie nosem, rozmowa, trudno to nazwać rozmowa w...
rozwiń
A ja mam taki sam problem z kobieta. Momentami to, mam chęć jej ....... i wyjsć z chałupy raz na zawsze. Ciagle dąsy co, człowiek nie zrobi to kręcenie nosem, rozmowa, trudno to nazwać rozmowa w trybie rozkazującym i podniesionym głosem. Wielokrotne rozmowy ukierunkowane sa ze ja jestem nerwowy i mam sie zmienić a ona bo juz taka jest.
zobacz wątek