Odpowiadasz na:

Re: Mam

Wiem o czym mówisz:) Bałam się okropnie. Ja osobiście polecam nocne jeżdźenie. W nocy jest mało samochodów i możesz sobie na spokojnie przećwiczyć trudniejsze skrzyżowania. Później jak pisała... rozwiń

Wiem o czym mówisz:) Bałam się okropnie. Ja osobiście polecam nocne jeżdźenie. W nocy jest mało samochodów i możesz sobie na spokojnie przećwiczyć trudniejsze skrzyżowania. Później jak pisała poprzedniczka, dzienne krótkie wypady, nawet pojechać tylko dwie lub jedną ulicę dalej. Zaparkować, odetchnąć i wrócić. Ważne aby codziennie wsiąść do auta. Mi pomagał duchowo ktoś obok mnie, nawet mama która nie ma prawa jazdy:)
Teraz śmigam ok. 100 km dziennie i nie wyobrażam sobie życia bez auta:)
Powodzenia

zobacz wątek
14 lat temu
mamasyna

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry