Re: Mamusie Grudniowe 2010 cz.16
Oj dziewczyny przechwaliłam moje dziecko. Od wczoraj walczę. Cała noc płacz - tylko przy cycku spokój i na rękach. Nie wiem o co jej chodzi, bo nie wydaje mi się zeby bolal ja brzuch.
Od...
rozwiń
Oj dziewczyny przechwaliłam moje dziecko. Od wczoraj walczę. Cała noc płacz - tylko przy cycku spokój i na rękach. Nie wiem o co jej chodzi, bo nie wydaje mi się zeby bolal ja brzuch.
Od rana to samo - jeczy, placze przez sen. Ech! Ręce mnie bolą od noszenia. Kupiłam wczoraj chuste na allegro i czekam z utesknieniem.
Moja tez ma problemy z odbiciem i tez tak przelyka. Musimy przeczekac. Spi na klinie na boczku w swoim łożeczku. Ale dziś nie bylam juz na silach ciagle ja nosic i wzielam do nas do lozka. Duzo małą w dzień tulę i noszę więc myślę, że w nocy może spać w łóżeczku - nie brauje jej mojej bliskości. Zwłaszcza, że ma przerwy w spaniu na cycusia i odbicie - także godzinke jest przy mnie.
Dziś moją małą wysypało na buzi - chyba hormonalna. Mam nadzieję, że to nic od jedzenia - nabiału bardzo mało jem, a uwielbiam.
Ja chcę szczepić 5w1. Przed porodem bylam zdecydowana na te darmowe, ale zmienilam zdanie po pobycie w szpitalu. Mała była tam ciągle kłuta i nie chce juz zeby cierpiala. Takze ogranicze kłucie do minimum.
Rota sobie odpuszcze, bo moich kolezanek dzieci byly szczepione a i tak zachorowały. Ja natomist licze na to, ze mala nie zachoruje ;-). Oboje z mężem nigdy nie chorowaliśmy mimo kontaktu z chorymi i może Lenka też będzie odporna?
Pneumokoki - szczepię, bo chcę żeby Lenka poszła do żłobka, a potem przedszkole.
zobacz wątek