Re: Mamusie Marcowe i Kwietniowe cz.2
haaaa, napeweno kazda by chciala rodzic w swis, nawet patrzac na standard , nie dostaniesz tam rozklepaneg lozka z ktoreg nie da sie wstac , to fakt. Ale podejrzewam ze wiekszasc mam musialaby...
rozwiń
haaaa, napeweno kazda by chciala rodzic w swis, nawet patrzac na standard , nie dostaniesz tam rozklepaneg lozka z ktoreg nie da sie wstac , to fakt. Ale podejrzewam ze wiekszasc mam musialaby zaciagnac kredyt lub usmiechnac sie do dziadków.
Taaak za 6 tys mozna duuuzo kupic dla malucha , np swiewtny woxzek za 3tys ktory posłuzy na dłuzej .
Ja rodziłam na klinicznej i mialam pecha , panowena grypa i nkt nie byl wpuszczany na oddzial a nawet nie mozna bylo z dzieckiem wyjsc na wspolnego pokoju. Czy brakowalo mi meza , nie az tak bardzo , radzilam sobie sama , mala nie chciala jesc z piersi wiec odrazu bez bolu serca podalam jej mieszanke ( napewno bedzie kilka minusow , zla matka bo dala nowordowkowi mm) Taak podalam , wolalam dac niz meczyc siebie i Lene ;) i nie uwazam ze cos zle zrobilam.
Amaz i tak pracowal codziennie do 22 wiec nie miaby kiedy wpasc .
W szptalu duzo odpoczywalam i spalam i nie zaluje bo porod byl meczacy wiec nabieralam sily na kolejne miesiace zycia Leny , i dobrze bo po 3 tyg u Leny zaczely sie straaaaznw kolki .
Dziewczyny suuper ze wszystko u Was okej , oby tak dalej.
Zazdroszcze vika ze juz wiesz co siedzi w brzuszku , gratuluje oraz mam nadzieje ze tak sie utrzyma :))
zobacz wątek