Re: Mamusie Marcowe i Kwietniowe cz.2
panna-anna az poparłam twoja wypowiedz :D
Co do cudów opowiem Wam historie moja historie :)
Moja mama majac 19 lat wysza za mąz , przeprowadzili się z tata do Gdańska, po roku (...
rozwiń
panna-anna az poparłam twoja wypowiedz :D
Co do cudów opowiem Wam historie moja historie :)
Moja mama majac 19 lat wysza za mąz , przeprowadzili się z tata do Gdańska, po roku ( po zdobyciu dobrej pracy mieszkania) zaczeli starac się o dziecko , po roku gdy nic nie wychodzilo , zaczeli szukac przyczyny , u mamy zdiagnozowali niepłodnośc , nie wiem dokladnie o co chodzilo ale lekarz stwierdzil ze bez brania tabletek i czestych wizyt u niego ( prywaciarz) nie zajdzie w ciąże , i tak płacili mu przez 6 kolejnych lat , zaczeli starac się o adopcje. W tamtych czasach wszystko jeszcze dłuzej trwało..dokładnie 6 lat , ale nadal próbowali aby mama zaszla w ciąże . Nie udało się. Wkoncu dostali telefon że przyszla ich pora na adoptowanie dziecka , pojechali do szpitala zobaczyli i zaczeli sie przygotowywac do przyjscia dziecka do domu. Tak po 3 tyg , zabrali mnie jako 6tyg dziecko do domu i tak juz zostalam z nimi :)
Jako że mieli swoje upragnione dziecko , tymbardziej dziewczynke. Wyrzucili wszystkie tabletki , lekarza poslali w diabli.
Po półtora roku mama zaczela strasznie zle sie czuc .. okazalo się ze jest w ciazy :) Nigdy nie ukrywała ze byla strasznie zła bo nie chciala wiecej dzieci ( zawrocilam jej w glowie) I tak po 9 msc na świat przyszedl mi brat :) i wyobrazcie sobie do tej pory jest płodna majac 54 lata.
Wszystko zaczyna się od naszej głowy, od naszych myśli.Blokada w głowie blokuje płodnośc.
panna-anna swięte słowa,ludzie oceniaja nie znajac nas , naszej histori , naszych uczuc.
Nigdy nie oceniaj ksiązki po okładce !! :)
a propo , trzeba jakoś ułozyć sobie zycie , aby dziecku zapewnic minimalny byt.
Można rodzic dzieci juz w wieku 18 lat , ale co dalej .
Czekac aż państwo, mops pomoże ?
A wiadomo, rzeczy dla dziecka są drogie.
NAwet i te pampersy czy husteczki.
Okej, sa bedronkowe które wiele mam zachwala i nie sa drogie, stosunkowo do oryginalnych.
Ale wypadku mojej córki , ona nazwyczajnie w świecie nie może , choruje na AZS i jak jej "królewska"d*pcia poczuje inne pampersy dostaje mocnego uczulenia :))
Może jak i bym ją przemeczyla to i d*pcia sie przyzwyczaiła , ale czy jest sens meczyc dziecko ? ;-)
I znowu się rozpisalam. Przepraszam dziewczynyy że tak zanudzam :D
zobacz wątek