Re: Mamusie Marcowe i Kwietniowe cz.2
Ineska, ja leżę plackiem od ponad miesiąca, więc rozumiem Cię tym bardziej. Teraz już na szczęście pozwolili mi wrócić do domu, ale i tak łatwo nie jest, kiedy w stu procentach jest się zależnym od...
rozwiń
Ineska, ja leżę plackiem od ponad miesiąca, więc rozumiem Cię tym bardziej. Teraz już na szczęście pozwolili mi wrócić do domu, ale i tak łatwo nie jest, kiedy w stu procentach jest się zależnym od kogoś trzeciego. Czuję się znowu jak mała dziewczynka, bo wszystko robią za mnie inni. ;-) Trzymaj się, jeszcze tylko trochę i zaczniemy wychodzić na prostą. :-)
zobacz wątek